PolitykaTylko w WP. Szokujące wyniki ekshumacji. PO do PiS-u: "Nie grajcie trumnami"

Tylko w WP. Szokujące wyniki ekshumacji. PO do PiS‑u: "Nie grajcie trumnami"

Polityczna awantura wokół wyników ekshumacji gen. Bronisława Kwiatkowskiego. W trumnie dowódcy znaleziono szczątki innych osób. Politycy PiS grzmią o "kolejnym dowodzie niechlujstwa i kłamstwa PO", wzywając partię do przeprosin. Na atak zareagował w rozmowie z nami rzecznik PO Jan Grabiec, który ripostuje: - Mogę apelować, by politycy PiS-u przeprosili za 6 lat grania trumnami smoleńskimi. To uwłacza godności i pamięci ofiar.

Tylko w WP. Szokujące wyniki ekshumacji. PO do PiS-u: "Nie grajcie trumnami"
Źródło zdjęć: © PAP
Natalia Durman

Do wydobycia ciała gen. Bronisława Kwiatkowskiego doszło na początku kwietnia na cmentarzu Salwatorskim w Krakowie. Jak wynikało z doniesień "Faktu", w trumnie Dowódcy Operacyjnego Sił Zbrojnych RP znaleziono szczątki innych osób. Informację potwierdziła następnie rzeczniczka Prokuratury Krajowej prok. Ewa Bialik.

- To kolejny dramatyczny przykład, jak niechlujnie były przeprowadzane czynności w pierwszych dniach po tragedii w Smoleńsku; w imieniu państwa polskiego trzeba przeprosić - stwierdził wiceminister obrony narodowej Michał Dworczyk. Jego zdaniem, jest to również "kolejny dowód na kłamstwa Platformy Obywatelskiej, która mówiła, że wszystko odbywało się w obecności polskich lekarzy i wszystko było przeprowadzone zgodnie z procedurami".

Przeprosin od PO domaga się również Jacek Sasin z PiS, który na antenie TVP Info argumentował: - To pokazuje jak trafna była decyzja, by rozpocząć ekshumacje. Ewa Kopacz, która mówiła, że sekcje były przeprowadzone profesjonalnie, niech teraz przeprosi.

"To nie PO ponosi odpowiedzialność"

Jak PO zareaguje na apel? Spytaliśmy rzecznika partii. - Nie chciałbym komentować tych doniesień do momentu, kiedy prokuratura nie przedstawi informacji na ten temat. Mamy tylko przecieki prasowe, a jednak godnośc ofiar i ich bliskich wymaga, by nie odnosić się do pogłosek - zaznaczył Jan Grabiec w rozmowie z WP.

Według posła, "szybkość upolitycznienia tej sprawy przez polityków PiS" świadczy jednak o tym, że celem całego postępowania z ekshumacjami nie jest wyjaśnienie potencjalnych nieprawidłowości, a jest on wyłącznie polityczny.

- To nie PO ponosi odpowiedzialność za decyzje o ekshumacjach, czy o ponownych sekcjach zwłok. Przypomnę krótko politykom PiS-u, że śledztwo smoleńskie nadzorował od pierwszych miesięcy prok. Marek Pasionek, który dziś przez ministra Ziobro został awansowany i również nadzoruje śledztwo smoleńskie. Więc jeśli do kogoś chcieliby mieć pretensje, to do tych osób, które wtedy podejmowały decyzję - wyjaśnił Grabiec.

Deresz dla WP: prokuratorzy powinni przeprosić za niechlujstwo

- O ile mi wiadomo, polscy prokuratorzy, który byli obecni przy ekshumacjach przy składaniu zwłok do trumien, nie byli członkami PO. Więc przede wszystkim panowie prokuratorzy powinni za swoje niechlujstwo przeprosić - zwracał również uwagę w rozmowie z nami Paweł Deresz, mąż zmarłej w katastrofie Jolanty Szymanek-Deresz.

Podkreślił, że "ekshumacje kolejnych zwłok nie przybliżą nam, czy też nie oddalą błędnej tezy o zamachu lansowanej przez pana Antoniego Macierewicza i PiS".

Ekshumacje rozpoczęły się w połowie listopada 2016 r. Do końca grudnia ub. roku ekshumowano w sumie 11 osób, choć planowano początkowo 10. Wynikało to z wykrycia jednej zamiany ciał - podsekretarza stanu w Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego Mariusza Handzlika i prezesa PKOl Piotra Nurowskiego.

smoleńskpoekshumacja
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (155)