"Tylko nie mów nikomu". Ważne oświadczenie zakonu marianów. Ksiądz odsunięty
"Tylko nie mów nikomu" wywołał burzę. W filmie pojawiły się m.in. mocne oskarżenia pod adresem księdza Eugeniusza Makulskiego. "Zgłoszone przypadki zostały przekazane do Stolicy Apostolskiej" - informują teraz marianie.
"Tylko nie mów nikomu" w sobotę pojawił się w serwisie internetowym YouTube. Obejrzało go już 7 mln Polaków, w tym bardzo wielu duchownych.
W filmie Tomasza Sekielskiego pada mnóstwo mocnych oskarżeń. Jedne z nich ofiara pedofilii kieruje pod adresem księdza Eugeniusza Makulskiego - kustosza Sanktuarium Matki Bożej w Licheniu.
Opiekujący się licheńską bazyliką marianie wydali teraz specjalne oświadczenie.
"Głębokim bólem napełnia nas cierpienie ofiar przestępstw pedofilii popełnionych przez ludzi Kościoła. Nic nie jest w stanie wynagrodzić im tej krzywdy" - napisali.
Zakon poinformował, że w odniesieniu do oskarżeń formułowanych pod adresem ks. Eugeniusza Makulskiego, "zgłoszone przypadki zostały przekazane do Stolicy Apostolskiej w trybie określonym obowiązującym prawem kościelnym".
"Ks. Makulski podporządkował się postanowieniom Stolicy Apostolskiej, zaś decyzją przełożonych zakonnych został odsunięty od pełnienia jakiejkolwiek działalności duszpasterskiej" - podkreślono.
Przypomnijmy, że już w sobotę po premierze filmu głos ws. "Tylko nie mów nikomu" zabrali hierarchowie w Polsce.
- Przepraszam za każdą ranę zadaną przez ludzi Kościoła - mówił w specjalnie nagranym oświadczeniu prymas Polski abp Wojciech Polak. - Jako delegat Episkopatu ds. Ochrony Dzieci i Młodzieży zrobię wszystko co w mojej mocy, aby pomóc osobom pokrzywdzonym - zapewniał.
Oświadczenie po obejrzeniu "Tylko nie mów nikomu" wydał także abp Stanisław Gądecki, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski. - Ze wzruszeniem i smutkiem obejrzałem film pana Sekielskiego, za który pragnę podziękować reżyserowi - powiedział.
- Jestem przekonany, że także ten film przyczyni się do jeszcze dokładniejszego przestrzegania wytycznych dotyczących ochrony dzieci i młodzieży w Kościele, jak i do wprowadzenia w życie zasad prewencji w każdej diecezji przez wszystkich księży biskupów oraz do przestrzegania przedwczoraj ogłoszonego motu proprio papieża Franciszka - dodał.