Tyle zarabia pan Jacek. To wierny druh i zaufany człowiek Jarosława Kaczyńskiego
Jacek Cieślikowski, jeden z najbardziej zaufanych współpracowników Jarosława Kaczyńskiego, zarobił w ubiegłym roku blisko 200 tys. zł. To wieloletni kierowca prezesa PiS, warszawski radny, pracownik biura poselskiego szefa Prawa i Sprawiedliwości. Jego nazwisko przewija się również w głośnej aferze taśmowej dotyczącej budowy wieżowców w centrum Warszawy.
Cieślikowski pojawia się w towarzystwie Jarosława Kaczyńskiego od bardzo dawna. Według biogramu na stronie internetowej Rady Warszawy, współpraca między nimi rozpoczęła się pod koniec lat 90.
W Radzie Warszawy zasiada od 2006 roku, a w ostatnich wyborach samorządowych Cieślikowski po raz kolejny zdobył mandat. Polityk uzyskał ponad 11 tys. głosów. Nie jest jednak zbyt widoczny, dużo głośniej jest o nowych radnych, którzy skutecznie uprzykrzają życie rządzącej Platformie.
Wcześniej Cieślikowski pracował w kancelarii premiera, jako asystent polityczny Jarosława Kaczyńskiego. Obecnie pracuje w centrali partii, oficjalnie jako kierownik działu transportu, a także jako asystent szefa PiS. W przeszłości często woził prezesa, przez co przylgnęło do niego miano kierowcy Jarosława Kaczyńskiego.
Jak wynika z jego oświadczenia majątkowego za 2020 rok, posiada 310,6 tys. zł oszczędności. Jest współwłaścicielem 1/2 domu o powierzchni 243,1 metrów kwadratowych wartego 550 tys. zł oraz innych dwóch domów o łącznej wartości 450 tys. zł. Jest także współwłaścicielem gruntów rolnych wycenianych na 400 tys. zł oraz działek wartych 1 mln 250 tys. zł. Jacek Cieślikowski ma także samochód marki Hyundai Elantra z 2017 roku i jest współwłaścicielem Forda S-Max z 2010 roku.
Dymisja Kamińskiego przez spór z Porozumieniem? Polityk PiS zareagował ostro
Ile zarobił asystent prezesa PiS w ubiegłym roku? Z tytułu umowy o pracę 129,3 tys. zł; diety radnego - 27,8 tys. zł; z zarządu spółki Srebrna - 18 tys. zł, a w spółce Geranium jako prezes 21,1 tys. zł. W sumie ponad 196 tys. zł brutto.
W 2014 roku Cieślikowski wszedł do zarządu Srebrnej. Szeroko pisaliśmy o tej spółce kontrolowanej przez środowisko PiS. Powstała na majątku Fundacji Prasowej Solidarności, która w latach 90. po okazyjnej cenie przejęła "Express Wieczorny". Choć gazeta upadła, środowiska poprzedniej partii Jarosława Kaczyńskiego zachowało budynek biurowy przy al. Jerozolimskich i budynek starej drukarni przy ul. Srebrnej 16. Stąd nazwa firmy, która zarządza budynkami i zarabia na ich wynajmie. A także planuje kolejne inwestycje, w tym budowę 190-metrowego wieżowca.
Zainteresowanie mediów Cieślikowski ściągnął na siebie po opublikowaniu "taśm Kaczyńskiego", na których prezes PiS negocjuje z austriackim biznesmenem, który na rzecz spółki Srebrna przygotowywał budowę dwóch bliźniaczych wieżowców na działce należącej do spółki. Na nagraniach ujawnionych przez "Gazetę Wyborczą" jego osoba wymieniana jest kilkukrotnie w kontekście działalności spółki.