Twierdzą, że Sławomir Nitras popychał dziennikarza. Jest film i krótki komentarz
Podczas spotkania posłów PO (Krzysztofa Brejzy i Sławomira Nitrasa) z dziennikarzami, doszło do nietypowej sceny. Po zadaniu pytania pierwszemu z polityków, drugi zasłonił kolegę ciałem i wyprowadził z konferencji prasowej.
Do zdarzenia doszło w województwie zachodniopomorskim. Szef sztabu wyborczego KO Krzysztof Brejza usłyszał pytanie od dziennikarza Radia Szczecin. - Kierował pan tą całą farmą trolli w Inowrocławiu czy nie? Jak to było? Niech pan powie - zwrócił się do polityka redaktor.
Wtedy do akcji wkroczył Sławomir Nitras. Polityk Platformy Obywatelskiej powiedział: "Nie było żadnej farmy trolli. Niech pan się nauczy kulturalnie zadawać pytania. Kultura obowiązuje". Po tych słowach Nitras robił krok w przód. Wszedł między dziennikarza i Krzysztofa Brejzę oddzielając swojego kolegę od redaktora.
- Niech pan mnie nie popycha - mówił dziennikarz.
- Ja chcę tu przejść - odpowiedział Sławomir Nitras.
Przypomnijmy, że portal tvp.info ujawniał w ostatnich tygodniach szereg informacji związanych z aferą hejterską w Inowrocławiu. W miejskim ratuszu, którym rządzi od lat Ryszard Brejza (ojciec posła Platformy Obywatelskiej Krzysztofa), miał działać Wydział Promocji i Komunikacji Społecznej, w którym produkowane były wpisy chwalące Brejzów, hejterskie komentarze i insynuacje na temat adwersarzy politycznych. W sprawie ujawniono wiele screenów (zrzutów ekranu) z wiadomości wysyłanych przez Krzysztofa Brejzę , a zeznania złożyła m.in. była pracownica urzędu. Prezydent Inowrocławia zaprzeczył doniesieniom. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.
Teraz w Szczecinie oprócz dziennikarza Radia Szczecin, pytanie w tej sprawie próbował więc również zadać reporter TVP3 Szczecin. – Od momentu, w którym uruchomiliście potężną maszynę hejtu PiS-owskiego przeciwko mnie, mojemu tacie, nawet mojej mamie, z państwem nie rozmawiam - odpowiedział na konferencji Krzysztof Brejza. - Złożyłem w tej sprawie oświadczenie i bardzo dziękuję państwu za ten hejt, za tę nienawiść, którą oblewacie mnie i moich bliskich – dodał.
"Pośle Sławomirze Nitras, od kiedy pełni pan funkcję ochroniarza Krzysztofa Brejzy?" - zapytał na Twitterze Samuel Pereira z TVP. "I dlaczego popycha pan dziennikarzy zadających mu nieskonsultowane z nim pytania? Proszę ich przeprosić zanim nagranie ze Szczecina ujrzy światło dzienne" - dodał.
"Próżno repliki się spodziewasz ...." - odpowiedział mu Sławomir Nitras.
Z kolei Krzysztof Brejza stwierdził, że jest pomawiany, więc składa kolejne wnioski do prokuratury.
Źródło: tvp.info