TVP nie wspiera WOŚP. "Napiszę list do prezesa"
Odkąd prezesem TVP jest Jacek Kurski, telewizja publiczna nie angażuje się i nie transmituje finału WOŚP. M.in. o tę kwestię Wirtualna Polska zapytała byłego dziennikarza i prezentera telewizyjnego, od lat wspierającego fundację Jurka Owsiaka, Szymona Majewskiego. – W ogóle tego nie jestem w stanie pojąć, dlaczego nie mogą w tym uczestniczyć. Uważam, że powinni. Przyjdę do domu, napiszę list do prezesa i jestem pewien, że się przychyli. Bo ja potrafię zmotywować, więc - mniej więcej tak jak mowę ślubną – taką samą mowę wygłoszę z prośbą o absolutną, konieczną obecność w przyszłym roku. Rozumiem, że w tym roku to była chwilowa wpadka – mówił żartobliwie Szymon Majewski nawiązując do swojej licytacji na rzecz WOŚP, w której wygrać można mowę ślubną autorstwa jego i Joanny Kołaczkowskiej, wygłoszoną przez nich samych. – Zacznę od słów "wielmożny panie" – myślę, że to już spowoduje, że Jacek (Kurski- red.) się przełamie. Z takim ciepłym, harcerskim pozdrowieniem. Będą na pewno z nami – żartował dalej rozmówca WP. – Myślę, że już są - ja tutaj nawet go widziałem gdzieś w przebraniu, on tylko udaje. Wrzucał do puszeczki. Był przebrany za leśnego komandosa. Ale to był on, poznałem po rozlatanych oczach, na pewno – dodawał ze śmiechem. – Pokazał "victorię" i powiedział: niech żyje Jurek – śmiał się Szymon Majewski. Dodał, że to ten "najbardziej zaangażowany i uśmiechnięty" wśród uczestników. Pytany z kolei o to, co Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy oznacza dla nas w dzisiejszych czasach, odpowiedział: - W tej chwili połączenie, dialog, chyba jedyny przepływ energii ponadpolitycznej. Coś, co skleca nas na te parę tygodni. Okazuje się, że można i to jest fajne – ocenił.