Tutaj spocznie generał Ścibor - Rylski. Grobowiec w dramatycznym stanie
W wieku 101 lat zmarł generał brygady pilot Zbigniew Ścibor-Rylski, bohater wojenny i uczestnik Powstania Warszawskiego. Jego życzeniem było spocząć w rodzinnym grobowcu na warszawskich Powązkach, obok żony Zofii Rapp – Kochańskiej. Grobowiec jest w dramatycznym stanie. Oprócz jednej z fundacji, nikt przez lata nim się nie zajął…
Grobowiec Kochańskich i Ścibor-Rylskich na Starych Powązkach jest w opłakanym stanie. Fragmenty roztrzaskanych, połamanych kolumn i rozpadająca się tumba. Na tablicach ledwo widać nazwiska osób pochowanych tutaj od końca XIX w. Jedną z nich jest Zofia Rapp-Kochańska (1918-1999), pseudonim „Marie Springer”, as wywiadu Armii Krajowej i uczestniczka powstania warszawskiego oraz ukochana małżonka generała.
- Moją żonę poznałem w 1946 roku w Gdańsku. Słyszałem o niej , była kurierem wywiadu AK, ps. Maria Springer (…) W 1948 roku Zosia została moją żoną – wspominał generał Zbigniew Ścibor – Rylski w „Gazecie Wyborczej”.
Dzięki zdobytym przez nią planom, samoloty RAF zbombardowały fabrykę akumulatorów do niemieckich okrętów podwodnych w Hamburgu. Ona też ustaliła miejsce pobytu pancernika „Tirplitz”, ukrywającego się w jednym z norweskich fiordów. Informacje „Marie Springer” pozwoliły Brytyjczykom zatopić ten hitlerowski okręt.
Na grobowcu, gdzie spoczywa żona generała, znajduje się już poświęcona mu tablica z pustym miejscem na datę śmierci. W ostatnich latach, uczestnik Powstania Warszawskiego mieszkał w domu opieki. Ścibor - Rylski nie miał dzieci, nie było więc nikogo, kto zająłby się zniszczonym pomnikiem. W odnowieniu nieczytelnych tablic pomagali mu koledzy ze Związku Powstańców Warszawskich. Generał wielokrotnie deklarował, że chce spocząć na cmentarzu obok żony.
O grobowcu zapomnieli urzędnicy. I gdyby nie tegoroczna inicjatywa Fundacji Pamięci o Bohaterach Powstania Warszawskiego zapewne dalej, by nie pamiętano. Fundacja na czele z Rafałem Szczepańskim postawiła sobie za cel opiekę nad miejscami pamięci związanymi z II wojną światową, w tym grobami żołnierzy powstania warszawskiego.
W przypadku grobowca żony generała, wyliczono że koszt renowacji to ok. 70 – 80 tys. zł. Z czego Fundacja zadeklarowała pokrycie 30 procent. Przez kilka miesięcy udało jej się znaleźć 35 tys. zł. Pomogła w tym zbiórka pieniędzy w internecie na polakpomaga.pl Zbiórka pod tym adresem internetowym trwa nadal.
- Zrujnowany grobowiec pochodzi z lat 60-tych XIX w., a więc podlega ochronie konserwatorskiej, stąd wysokie koszty renowacji. Trzeba zdjąć z niego piaskowcowe płyty, usunąć cementowe uzupełnienia, wzmocnić fundamenty i zabezpieczyć przed podciąganiem wody z gruntu. Większa część tumby musi zostać rozebrana. Przez te kilka miesięcy został oczyszczony i odświeżony – mówi nam Rafał Szczepański, prezes Fundacji Pamięci o Bohaterach Powstania Warszawskiego.
- Pan generał był człowiekiem honoru. On osobiście nie prosił nas o renowację grobu, zrobili to jego koledzy – powstańcy. Opowiedzieli nam w jak dramatycznym jest stanie. Niestety, w naszym społeczeństwie jest tak, że jak przychodzi data 1 sierpnia czyli rocznicy Powstania Warszawskiego to wtedy czcimy pamięć powstańców. Ale później szybko zapominamy. Teraz mamy niepowtarzalna okazję, żeby wspólnymi siłami wyremontować ten grób. Rodacy, jeżeli możecie wspomóc nas w odbudowie mogiły, w której spocznie gen. Ścibor – Rylski to bardzo o to prosimy. Wszystkie pieniądze pójdą na remont tego grobowca, a także pozostałych powstańczych mogił – apeluje Rafał Szczepański.
Jak ustaliła Wirtualna Polska, w piątek przedstawiciele Fundacji spotkali się z warszawskimi urzędnikami i kierownictwem Muzeum Powstania Warszawskiego. Nieoficjalnie ustaliliśmy, że dokończenie remontu weźmie na siebie Muzeum. Kilka godzin później gen. Ścibor – Rylski zmarł. Niestety nie zdążył usłyszeć tej dobrej nowiny…
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl