Tusk po rozmowie z kandydatem na rzecznika rządu. To będzie parlamentarzysta KO 

- To będzie poważna figura polityczna. Dobry, mądry człowiek i waga ciężka w polityce – jedynie tyle o przyszłym rzeczniku rządu powiedział w środę Donald Tusk po głosowaniu nad wotum zaufania. Premier zapowiedział też, że w ciągu tygodnia zaprezentuje nazwisko tej osoby. Szef rządu stwierdził też, że ma to być rzecznik rządu, a nie premiera, więc czeka go jeszcze jedna runda rozmów ze wszystkimi koalicjantami. - Wszyscy muszą się czuć dobrze z rzecznikiem - dodał.

Według ustaleń Wirtualnej Polski kandydat na rzecznika rządu to parlamentarzysta Koalicji Obywatelskiej. Nasze źródła mówią, że Donald Tusk jest już po rozmowie z osobą, której złożył propozycję. – Premier czeka na odpowiedź i dał czas na przemyślenie i odpowiedź. Wiadomo, że oczekiwania są wielkie, pracy będzie dużo, a objęcie tej funkcji wiąże się również ze zmianą planów, ułożeniem życia prywatnego – mówi jeden z naszych rozmówców.

Rozmówcy WP potwierdzają, że podanie nazwiska rzecznika rządu jest planowane na przyszły tydzień i ma je ogłosić premier. Nawet ministrowie w nieoficjalnych rozmowach przyznają, że znają tylko typy krążące wśród parlamentarzystów, ale i oni nie wiedzą, kto obejmie tę funkcję. Jeden z naszych rozmówców twierdzi, że nawet koalicjanci usłyszeli nazwiska trzech kandydatów i nie znają ostatecznego wskazania, czy faworyta, choć premier go ma.

Niezależnie od wskazania premiera, w sejmowych kuluarach ruszyła karuzela nazwisk. Przytoczone przez nas nazwiska są wskazywane przez ministrów i parlamentarzystów Koalicji Obywatelskiej jako osoby, które zdaniem naszych rozmówców mogłyby pełnić funkcję rzecznika rządu lub mogą być brane pod uwagę. Nie oznacza to jednak, że obejmą tę funkcję. W WP rozprawiamy się również z typami, które według naszych ustaleń w KPRM nie są trafione.

Na wiceministra kultury Macieja Wróbla jako rzecznika rządu wskazała m.in. "Gazeta Wyborcza". Media pisały też, że poseł PO w ostatnim czasie widział się z Donaldem Tuskiem, co było interpretowane jako rozmowa właśnie o nowej funkcji. Sam wiceminister pytany w środę o sprawę, stwierdził, że taka propozycja nie padła, ale jeśli padnie, to nie odmówi. Według ustaleń WP rozmowa z szefem rządu dotyczyła spraw resortowych, a wiceminister nie zostanie rzecznikiem rządu.

WP potwierdziła również, że rzecznikiem rządu nie zostanie typowana w mediach, m.in. przez "Wyborczą" i "19:30" TVP, Agnieszka Rucińska, minister w KPRM, bliska współpracowniczka premiera i niegdyś wieloletnia dziennikarka.

Na giełdzie nazwisk politycy sejmowej większości umieścili wiceszefa KPRM i byłego rzecznika PSL Jakuba Stefaniaka oraz Magdalenę Sobkowiak, wiceministrę ds. Unii Europejskiej, która w przeszłości była związana z PSL. Oboje nie są parlamentarzystami, a nasze źródła potwierdzają, że nikt z tej dwójki także nie będzie rzecznikiem rządu.

Nasi rozmówcy w roli rzecznika widzą też Aleksandrę Gajewską, wiceministrę rodziny, posłankę KO. Jej nazwisko było wymieniane kilkukrotnie, ale według naszych źródeł w KPRM to również nie ona. W sejmowych kuluarach typowany jest również senator Krzysztof Kwiatkowski, były minister sprawiedliwości i prezes NIK. – Proszę wykreślić mnie z listy kandydatów – ucina senator, podkreślając, że to nie on.

Na giełdzie nazwisk pojawia się też nazwisko wicemarszałkini Sejmu Moniki Wielichowskiej, która w kampanii parlamentarnej blisko współpracowała z Donaldem Tuskiem, Marzeny Okły-Drewnowicz, wiceprzewodniczącej Platformy Obywatelskiej, która pełni funkcję ministry ds. polityki senioralnej, ale może stracić stanowisko w planowanej rekonstrukcji rządu. Typowany jest również minister ds. europejskich Adam Szłapka. Z Moniką Wielichowską, Marzeną Okłą-Drewnowicz i Adamem Szłapką do czasu publikacji tekstu nie udało nam się skontaktować.

Patryk Michalski, dziennikarz Wirtualnej Polski