Tusk o ustawie ws. aborcji. "Nie ustąpię"
Donald Tusk został zapytany o ustawę o aborcji. - Sytuacja zmieni się o 180 stopni. To znaczy tak naprawdę powinni niepokoić się ci, którzy odmawiają pomocy w takiej sytuacji kobiecie - powiedział premier.
W piątek Donald Tusk udzielił wywiadu, który emitowały trzy stacje: TVP, TVN24 i Polsat News. W trakcie rozmowy szef polskiego rządu został zapytany m.in. o kwestię legalnego przerywania ciąży.
Szef rządu zapowiedział, że Koalicja Obywatelska złoży projekt ustawy w tej sprawie. Podkreślił, że jego formacji zależy na tym, by aborcja - "z pewnymi warunkami" - była legalna do 12. tygodnia ciąży.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polityk powiedział, że jeśli Trzecia Droga nie zmieni zdania, "pewnie nie będzie większości sejmowej", by go przegłosować.
- W tej chwili pracujemy przede wszystkim nad tym, aby niezależnie od postępu lub braku postępu w ustawach, zmieniła się radykalnie praktyka postępowania w polskich szpitalach, to znaczy, żeby lekarze mieli pełną świadomość, do czego będą służyły i konkretne przepisy i oficjalne rekomendacje, że są odpowiedzialni za bezpieczeństwo kobiety - wskazał.
- Za czasów Ziobry lekarze mówili: "My po prostu boimy się prokuratury". Więc sytuacja zmieni się o 180 stopni. To znaczy tak naprawdę powinni niepokoić się ci, którzy odmawiają pomocy w takiej sytuacji kobiecie - podkreślił.
Polityk wyjawił, że "jest już gotowy projekt, który umożliwi dostęp do tabletki 'dzień po' bez recepty".
- Tak naprawdę chodzi nam o wykreślenie jednego zdania w ustawie. (...) Nie chcę wchodzić w szczegóły, ale wiadomo, że czas odgrywa tu ważną rolę, więc jeśli zdobycie recepty powoduje, że jest to niedostępna forma dla bardzo wielu kobiet. Ja tutaj też nie ustąpię. (...) Jeśli nie będzie możliwa ustawa dot. legalnej aborcji, to będziemy szukali innych sposobów - zapowiedział.
Czytaj także:
Źródło: TVN24