Trump chce odzyskać bazę Bagram. "Można tam wylądować planetą"
Donald Trump ogłosił, że jego administracja podejmuje kroki w celu odzyskania kontroli nad bazą lotniczą Bagram w Afganistanie. Trump od dawna krytykował wycofanie się wojsk USA z tej bazy i twierdził, że znajduje się ona pod kontrolą Chin.
Co musisz wiedzieć?
- Donald Trump ogłosił, że jego administracja stara się odzyskać kontrolę nad bazą Bagram w Afganistanie, którą uważa za strategicznie ważną.
- Baza Bagram była przedmiotem krytyki Trumpa, który twierdzi, że jej opuszczenie było błędem administracji Bidena.
- Rozmowy na temat odzyskania bazy trwają od marca, a ich celem jest m.in. monitorowanie działań Chin i operacje antyterrorystyczne.
Dlaczego baza Bagram jest tak ważna?
Trump pierwotnie ogłosił, że stara się o odzyskanie bazy podczas konferencji prasowej z premierem Wielkiej Brytanii Keirem Starmerem. Szerzej o swoich intencjach mówił podczas powrotu z Londynu na pokładzie prezydenckiego samolotu Air Force One. Pytany o to, jak zamierza odzyskać lotnisko od rządzących Afganistanem talibów, prezydent USA wyraził pogląd, że talibowie "wiele potrzebują" od Ameryki, a on chce, by baza znajdująca się pod Kabulem trafiła z powrotem pod amerykańską kontrolę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
Wielkie manewry NATO w Polsce. "Musimy wygrać tę wojnę"
Trump wielokrotnie wcześniej krytykował opuszczenie bazy przez administrację Bidena w trakcie wycofania wojsk z Afganistanu, twierdząc wbrew faktom, że potem kontrolę nad wojskowym lotniskiem przejęły Chiny.
Trump o bazie Bagram
- To była rażąca niekompetencja, że oni (administracja Bidena) to oddali. Wiecie, to jedna z najpotężniejszych baz na świecie pod względem siły i wielkości. (...) Można tam wylądować czymkolwiek. Można tam wylądować planetą. Wyobrażacie sobie - zrezygnowali z tego za nic? I to godzinę drogi od miejsca, gdzie Chińczycy prowadzą swoje interesy - mówił prezydent Stanów Zjednoczonych.
Co mówią źródła o rozmowach?
Według stacji CNN, rozmowy na temat powrotu bazy pod amerykańską kontrolę toczą się co najmniej od marca. Według administracji Trumpa miałoby to służyć wielu celom, w tym śledzeniu działalności Chin, zdobyciu dostępu do minerałów ziem rzadkich, czy zdobyciu przyczółka do operacji antyterrorystycznych przeciwko Państwu Islamskiemu.
Źródło: PAP