Reakcje na urlop Tuska. "Po miesiącu bycia premierem już się zmęczył"

We wtorek przed południem rozpoczęło się posiedzenie Rady Ministrów. Członkowie rządu dyskutowali o projekcie ustawy o zmianie ustawy o Krajowej Sieci Onkologicznej. Kancelaria Premiera poinformowała, że posiedzenie prowadzi Władysław Kosiniak-Kamysz, ponieważ Donald Tusk jest na urlopie.

"Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz rozpoczął posiedzenie Rady Ministrów. Dziś zastępuje premiera Donalda Tuska, który przebywa na urlopie" - czytamy we wpisie KPRM-u.

Jak podają media, Donald Tusk na początku lutego udał się na urlop w góry. Dodał na swoje media społecznościowe film, na którym widać jak uczy swoją wnuczkę jeździć na nartach.

"Obiecałem wnuczkom, że po kampanii znajdę kilka dni tylko dla nich. Może będą w przyszłości jeździć na nartach lepiej od dziadka. (Co nie powinno być zbyt trudne)" - napisał na Instagramie premier.

Fala krytyki

Pod wpisem Kancelarii Premiera pojawiły się negatywne komentarze na temat urlopu premiera. Jednak w głównej mierze należą one do polityków lub działaczy Prawa i Sprawiedliwości.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Urlop, urlop. Przecież już wszystkie konkrety 'zrealizowane', więc Donald Tusk może odpocząć po niespełna dwóch miesiącach pracy" - napisał na portalu X Piotr Müller.

Na wpis Piotra Müller odpowiedział dziennikarz Marcin Tyc. "Panu też przydałby się urlop. Potrzebne wyciszenie" - napisał w mediach społecznościowych Tyc.

"Po miesiącu bycia Premierem Tusk już się zmęczył i pojechał na urlop. W sytuacji potężnego kryzysu instytucjonalnego, jaki sam nam zafundował, wyjazd w tym momencie jest nieporównywalnie bardziej skandaliczny niż słynne wakacje Petru na Maderze" - napisał Kacper Kamiński, syn Mariusza Kamińskiego.

"Miesiąc rządzenia i Tusk już się zmęczył" - napisał radny z Tuchowa Mateusz Janiczek.

Czytaj także:

"Tusk, Sikorski, Siemoniak". Giertych składa zawiadomienie

Samorządowcy są wściekli. Napisali list do Tuska. "Zdradzeni"