Tusk musiał poczekać. Wymowne zdjęcia z Pałacu
Po godz. 12 rozpoczęło się spotkanie premiera Donalda Tuska oraz prezydenta Karola Nawrockiego. Spotkanie poprzedziły jednak zdjęcia, jak szef rządu kręci się po pustej sali w oczekiwaniu na głowę państwa.
Po godz. 12 rozpoczęło się długo oczekiwane spotkanie premiera Donalda Tuska oraz prezydenta Karola Nawrockiego. Głowa państwa wielokrotnie skarżyła się, że szef rządu nawet nie skontaktował się z nim po zaprzysiężeniu.
Tusk przyjechał do Pałacu Prezydenckiego punktualnie. Nawrocki nie przywitał go przed budynkiem. Tak, według protokołu, wita się jedynie głowy innych państw. Premier musiał zatem czekać na prezydenta w pustej sali. Pokazały to stacje telewizyjne.
Również moment, jak Tusk wymownie dość zerka na zegarek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
PiS jak Czarna Sotnia? Kołodziejczak użył mocnego porównania
Kamery nagrały cały moment oczekiwania na prezydenta - przez około dwie minuty premier kręcił się przy stoliku, aż w końcu siada. Nawrocki pojawił się na spotkaniu kilka minut po godz. 12.
Zamieszanie ws. rozmów z Trumpem
Dzień wcześniej odbyła się wideokonferencja, podczas której Donald Trump omawiał z europejskimi przywódcami spotkanie, które ma odbyć się na Alasce w piątek. W rozmowie uczestniczyli prezydent USA, prezydent Ukrainy, prezydent Polski, kanclerz Niemiec, premier Wielkiej Brytanii, premier Włoch, prezydent Francji, prezydent Finlandii, szefowa KE, a także sekretarz generalny NATO.
W środę rzecznik rządu poinformował dziennikarzy, że w rozmowie z Donaldem Trumpem ma wziąć udział m.in. premier Donald Tusk. Według ustaleń Wirtualnej Polski, było jasne, że premier nie będzie uczestniczył w rozmowie, ponieważ zaproszenie z polskiej strony otrzymał jedynie prezydent Nawrocki.
Szef biura polityki międzynarodowej kancelarii prezydenta Marcin Przydacz ocenił, że współpracownicy Tuska być może posługiwali się nieprawdziwymi informacjami albo próbowali metodą faktów dokonanych dokonać jakiejś zmiany. - Zapewniam, że od samego początku jesteśmy w kontakcie ze stroną amerykańską i mieliśmy to ustalone - dodał.
Czytaj więcej: