Putin określił się ws. sporu izraelsko-palestyńskiego. "Kluczowe dla pokoju"
Władimir Putin uznał, że trwałe rozwiązanie konfliktu palestyńsko-izraelskiego wymaga powstania niepodległego państwa palestyńskiego. Rosja deklaruje gotowość poparcia amerykańskiego planu, jeśli zaakceptują go Palestyńczycy.
Wiele informacji podawanych przez rosyjskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.
W czwartek prezydent Rosji Władimir Putin odniósł się do sytuacji w Strefie Gazy, wskazując, że kluczowe znaczenie dla zakończenia konfliktu ma realizacja zasady dwóch państw.
Rosyjski przywódca uznał, że tylko powstanie zarówno państwa palestyńskiego, jak i izraelskiego może zagwarantować pokój. Warto podkreślić, że jednocześnie - prezentując stanowisko dążenia do pokoju - Putin nadal nie podjął żadnych kroków, by doprowadzić do pokoju między Ukrainą a Rosją w wojnie, którą sam wywołał.
Jak mieszkańcy Białegostoku oceniają decyzje Hołowni? "Marne szanse"
Dyktator Rosji zwrócił uwagę na konieczność poznania stanowiska Palestyńczyków wobec propozycji przedstawionej przez prezydenta USA Donalda Trumpa.
Według niego, bez jasnej opinii strony palestyńskiej nie można mówić o skutecznych działaniach na rzecz rozwiązania konfliktu.
Putin zadeklarował gotowość swojego kraju do wsparcia amerykańskiego planu, jeśli zostanie on zaakceptowany przez Palestyńczyków. - Rosja jest gotowa poprzeć plan Trumpa - skwitował.
Putin rozmawia z Netanjahu
W ostatnich miesiącach Putin odbył przynajmniej dwie rozmowy telefoniczne z iraelskim przywódcą Benjaminem Netanjahu, w tym w lipcu, przy okazji ataków na Iran.
Kreml podał wówczas, że dyktator z Kremla przeprowadził rozmowę telefoniczną z premierem, w trakcie której podkreślił znaczenie nienaruszalności terytorialnej Syrii oraz wyraził gotowość do mediacji w negocjacjach dotyczących irańskiego programu nuklearnego.