Turyści będą wściekli. Na trasie do Zakopanego czeka drogowa masakra
Każdego turystę, który zdecydował się tego lata na wypoczynek w stolicy Tatr, czeka wcześniej prawdziwy koszmar. Na zakopiance, przy wjeździe do miasta, trwa paraliż, który nie nie dotyczy jedynie godzin szczytu.
Podróżnych, którzy są przekonani, że po pokonaniu trudnej dla kierowców zakopianki do celu już jest blisko, czeka zdziwienie. Tuż przed osiągnięciem celu - w Zakopanem - można znaleźć się w samym środku drogowego chaosu i stracić nieco czasu na pokonanie ostatniego odcinka.
To z powodu robót na tym odcinku. Prowadzone są one od kilku tygodni. Plan Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad przewiduje stworzenie podwójnego ronda. Pierwsze budowane jest na skrzyżowaniu DK47 (ul. Kasprowicza) z ul. Wojdyły.
Drugie rondo powstaje 50 metrów dalej, na skrzyżowaniu ul. Kasprowicza z ulicą Ustup. Dzięki jego budowie poprawi się połączenie drogi krajowej z częściami Zakopanego -Ustupem i Harendą. Najpierw jednak trzeba liczyć się z utrudnieniami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Koniec z fermami lisów i norek? "Zgoda, ale razem z zakazem importu"
Prace trwają od kilku tygodni. Ale teraz, gdy wraz z pierwszymi dniami wakacji do Zakopanego ruszyli urlopowicze, problem stał się poważny.
Zakopane. Kłopoty przy wjeździe do miasta
Jak podaje "Gazeta Krakowska", od weekendu widać wyraźnie, że korkuje się droga z Poronina w kierunku Zakopanego. Problem mają także wyjeżdżający od strony Olczy, kolejnego obszaru Zakopanego, na główną drogę. Kolejne trudne miejsce jest przy skręcie na stację benzynową.
Jadąc z centrum Zakopanego od strony Olczy, nie dojedzie się na ulicę Ustup. Drogowskazy wysyłają do Poronina. Żeby wjechać w Zakopanem na ulicę w granicach miasta, trzeba jechać do sąsiedniej miejscowości.
Kłopoty czekają nie tylko na kierowców, ale też i na pieszych. Wiele osób błądzi i wkracza wprost na plac budowy.
Miejscowi już się nauczyli skrótu - zaczęli wykorzystywać przejazd przez stację benzynową na Ustup. Turyści jednak nie znają tego ułatwienia.
Jednak kiedy budowa się zakończy, warunki na drodze w Zakopanem bardzo się poprawią. Powstaną dwa przejścia dla pieszych przed każdym z rond. Trzecie będzie w miejscu dotychczasowego, na ul. Ustup.
Po północnej stronie DK47 powstanie chodnik. Zmieni się wygląd zatoczek autobusowych, droga zyska nowe oświetleni i infrastrukturę przeciwdeszczową.
Koszt prac to ponad 10 mln zł. Jednak turyści i miejscowi muszą wykazać dużo cierpliwości - zakończenie prac przy budowie nastąpi dopiero w kwietniu 2025 roku.
To nie jest jedyny trudny punkt drogowy w Zakopanem. Jak podaje portal podhale24.pl, trwa też remont skrzyżowań ulic Kornela Makuszyńskiego i Kazimierza Przerwy-Tetmajera z ul. Józefa Piłsudskiego, która łączy Krupówki ze skocznią narciarską Wielka Krokiew.
Na skrzyżowaniach budowane są wzniesienia dla przejść dla pieszych. Montowane jest też dodatkowe oświetlenie.
Prace przy skrzyżowaniu ulic K. Makuszyńskiego i J. Piłsudskiego nie są jeszcze tak bardzo zaawansowane. Drogowcy postanowili o całkowitym zamknięciu skrzyżowania do 30 czerwca.
Źródło: "Gazeta Krakowska", podhale24.pl