Turcja rozjuszona decyzją USA. Oficjalne oświadczenie
Ankara wzywa USA do ponownego rozważenia polityki w kwestii cypryjskiej. Tureckie ministerstwo spraw zagranicznych potępiło umowę między USA a administracją Greków cypryjskich. Zdaniem rządu Erdogana amerykańskie działania "zachęcają Greków cypryjskich do zbrojeń".
04.04.2023 | aktual.: 04.04.2023 07:44
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Oficjalne oświadczenia tureckiego resortu zarzucają, że Stany Zjednoczone zakłóciły równowagę na Cyprze ze szkodą dla Turków cypryjskich. Miało się to zacząć w 2022 roku, kiedy zapadła decyzja o zniesieniu embarga na broń dla społeczności greckiej, która wyspę dzieli z mieszkańcami narodowości tureckiej.
"Wzywamy Stany Zjednoczone do ponownego rozważenia tej polityki, która w żaden sposób nie służy stabilności regionu, oraz do przyczynienia się do sprawiedliwego, trwałego i trwałego rozwiązania kwestii cypryjskiej" - napisał resort w oświadczeniu.
Turcja podkreśliła też, że nigdy nie pozwoli, aby ich rodakom na Cyprze stała się jakakolwiek krzywda. Ankara zapowiedziała ponadto, że nadal podejmować będzie wszelkie niezbędne kroki w celu zapewnienia im bezpieczeństwa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Turcja "bólem głowy" NATO
Nie po raz pierwszy kraj reaguje stanowczo wobec decyzji Zachodu. Turcja, choć należy do struktury NATO i w jej ramach współpracuje ze Stanami Zjednoczonymi, nie jest, jak zauważa "Politico", łatwym partnerem.
Zobacz także
Nieustępliwość i niepokorne decyzje, podważające jedność sojuszu, to turecka specjalność. Przez wiele miesięcy Ankara blokowała przyjęcie nowych członków do Paktu Północnoatlantyckiego. Niedawno przystała na przyjęcie Finlandii. Na podobne odpuszczenie i zgodę nadal czeka Szwecja, która zamierzała stać się członkiem NATO w tym samym czasie co Helsinki.
Ale to nie jedyny akt niesubordynacji. W 2017 roku Turcja zdecydowała się na kontrowersyjny zakup rosyjskiego systemu rakietowego, co naruszyło zasady organizacji obronnej.
Niewygodna dla NATO jest także postawa przywódcy Turcji Recepa Tayyipa Erdoğana. Nadal dba on bardzo o relacje z rosyjskim przywódcą Władimirem Putinem. Agresja na Ukrainę nie zmieniła tego nastawienia.