Nie uznają wyników. Jest decyzja Turcji
- Uznajemy integralność terytorialną narodu i państwa ukraińskiego - oświadczył w poniedziałek rzecznik prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana. Zapowiedział, że Turcja nie uzna wyników referendów przeprowadzanych na okupowanych przez Rosję terenach.
26.09.2022 | aktual.: 26.09.2022 17:06
Rzecznik tureckiego prezydenta Ibrahim Kalin poinformował, że decyzja Turcji ws. wyników referendów odbywających się w tej chwili na terenach okupowanych przez wojska rosyjskie jest identyczna jak w przypadku aneksji Krymu w 2014 roku.
- Nie uważamy za słuszne jednostronnych prób referendum, ponieważ nie uznaliśmy referendum krymskiego w 2014 roku i jego wyniku, a nasze stanowisko w sprawie takich referendów jest jasne. Uznajemy integralność terytorialną narodu i państwa ukraińskiego - powiedział Kalin cytowany przez ukraińską agencję Ukrinform, która powołuje się na CNN.
Rzecznik Recepa Tayyipa Erdogana podkreślił, że Turcja podejmuje szczere starania o zakończenie wojny. Wcześniej głos ws. referendów w Ukrainie zabrało tureckie MSZ. "Takie bezprawne fakty dokonane nie zostaną uznane przez społeczność międzynarodową" - oświadczył resort dyplomacji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wiceszef MON: żaden demokratyczny kraj nie uzna tych referendów
Na temat nielegalnych głosowań zorganizowanych przez rosyjskich okupantów na terytoriach obwodów donieckiego, ługańskiego, chersońskiego i zaporoskiego wypowiedział się wcześniej wiceminister resortu obrony narodowej Wojciech Skurkiewicz.
- Mam obawy, że w tym takim niezrozumiałym widzie imperialnym Putina może dojść do konfliktu zbrojnego na szeroką skalę, nawet globalnego, i to byłoby czymś, co jest szczególnie niebezpieczne - powiedział wiceszef MON w Programie Pierwszym Polskiego Radia, pytany o możliwe konsekwencje referendów w samozwańczych republikach oraz groźbach użycia broni jądrowej przez Rosję.
Skurkiewicz, dopytywany o reakcje państw sojuszniczych na próbę włączenia części terytoriów Ukrainy do Federacji Rosyjskiej oraz na groźby Putina, ocenił, że nastąpi dalsza eskalacja tego konfliktu na Ukrainie.
- Żaden z krajów demokratycznych nie uzna tych działań, które są podejmowane przez Federację Rosyjską, przez Putina w tych republikach czy donieckiej i dąbrowskiej, czy ługańskiej, czy na terenie obwodu chersońskiego. Absolutnie nie będzie na to zgody i nie będzie przyzwolenia - zapewniał Skurkiewicz.
Przeczytaj również:
Źródło: CNN/Ukrinform