Trzymał konie w chłodni samochodowej. Dramatyczna interwencja

Sołtys jednej z miejscowości w gminie Olkusz w Małopolsce trzymał konie w samochodowej chłodni. Stan młodej klaczy jest tak zły, że może nie przeżyć kolejnego roku. Sprawą zajęła się policja, a mężczyzna może odpowiedzieć za znęcanie się nad zwierzętami.

Konie trzymane w chłodni samochodowej
Konie trzymane w chłodni samochodowej
Źródło zdjęć: © Facebook | KTOZ
oprac. JUL

02.12.2024 02:56

Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami (KTOZ) zostało powiadomione o dramatycznym stanie koni w jednej ze wsi w gminie Olkusz. Inspektorzy, którzy przybyli na miejsce, zastali klacz Brzoskwinkę z poważnie zdeformowanymi kopytami, co uniemożliwiało jej normalne poruszanie się.

Sołtys, właściciel koni, nabył klacz jako prezent dla dzieci, ale nie zapewnił jej odpowiedniej opieki weterynaryjnej ani kowalskiej. Twierdził, że uratował ją przed rzeźnią, ale nie zadbał o jej zdrowie. Klacz cierpi na zaawansowany ochwat, co może prowadzić do odpadnięcia kopyta.

Małopolski wojewódzki lekarz weterynarii, Lech Pankiewicz, wyjaśnił, że ochwat to stan zapalny aparatu ruchu, spowodowany nieprawidłowym żywieniem. Stan klaczy jest nieuleczalny, a choroba postępuje. Lekarz przyznaje, że mimo młodego wieku, klacz może nie przeżyć najbliższego roku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Konie w samochodowej chłodni

Na posesji znajdował się również źrebak w złym stanie. Oba konie mieszkały w chłodni zdemontowanej z samochodu dostawczego. KTOZ wezwało policję, która asystowała przy odbiorze zwierząt. Sołtys dobrowolnie oddał konie.

Policja prowadzi postępowanie w sprawie znęcania się nad zwierzętami. Sołtysowi grozi do trzech lat więzienia. Konie otrzymały nowe imiona: Brzoskwinka i Belmondo, a ich wsparcie możliwe jest poprzez "adopcję wirtualną" na stronie KTOZ.

Źródło: TVN24

ktozinterwencja KTOZznęcanie nad zwierzętami
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)