Kosmiczna pomyłka na Mazowszu. Trzy zastępy straży szukały "UFO"

Kilka dni temu niepokój mieszkańców gminy Klusek na Mazowszu wzbudził "niezidentyfikowany obiekt latający", który spadł na ziemię. Na miejsce wezwano trzy zastępy straży pożarnej. Co się okazało?

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © East News | Wojciech Strozyk/REPORTER

Zdarzenie miało miejsce w ubiegłym tygodniu w okolicach miejscowości Klusek, położonej nad Narwią nieopodal Serock na północnym Mazowszu.

Jak podaje serwis wpu24.pl, jeden z tamtejszych mieszkańców zauważył "niezidentyfikowany obiekt, który wirował na niebie i spadł na ziemię". Zaalarmował służby. Na miejsce przybyły aż trzy zastępy ochotniczej straży pożarnej z łącznie 14 ratownikami.

"UFO" zdemaskowane

Po przybyciu na miejsce, strażacy zidentyfikowali, czym w istocie był "tajemniczy" obiekt. Okazał się nim duży kawałek agrowłókniny, który zawisł na jednym z drzew i mógł przypominać opisywany przez zgłaszającego obiekt.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Niedługo potem właściciela pola, z którego zwiało budzącą niepokój agrowłókninę, odnalazła policja. Zobowiązano go do jej usunięcia z drzewa.

Źródło: WPU24.pl

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (29)