"Trzeba mieć jaja". Krzysztof Kwiatkowski odsłania kulisy startu w wyborach
Grzegorz Schetyna zapowiedział, że udzieli poparcia byłemu prezesowi NIK, który chce ubiegać się o mandat senatora w Łodzi. - Jeżeli po stronie antypisu będzie jeden kandydat, to jest to lepsza sytuacja. Ale nie jest tajemnicą, że decyzję podejmowałem autonomicznie. Nie prowadziłem w tym zakresie żadnych rozmów. Jak mówi kolokwialnie młodzież, trzeba mieć jaja, żeby w wyborach parlamentarnych, do Senatu startować jako kandydat niezależny - mówił w programie "Tłit". - Nie dogadywał się pan ze Schetyną? - dopytywał Marek Kacprzak. - Mogę powiedzieć z ręką na sercu, że decyzję o starcie jako kandydat niezależny zgłaszałem samodzielnie - odparł Kwiatkowski. Decyzję o jego starcie skomentowała również Barbara Nowacka.
Nie wiem Schetyna Kandydat Kwiatko… Rozwiń
Transkrypcja: