Trybunał w Strasburgu ws. procesu lustracyjnego w Polsce
Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu ogłosił wyrok dotyczący skargi na prowadzoną w Polsce lustrację. Zespół sędziowski stwierdził, że Polska naruszyła dwa artykuły konwencji, gwarantujące prawo do rzetelnego procesu, równości stron oraz prawo do obrony. Skarżącemu przyznano jedynie 1200 euro zwrotu kosztów sądowych.
Trybunał nie podważył samej idei lustracji, stwierdził jednak, że lustrowany powinien być traktowany podobnie jak w procesie karnym - zgodnie ze standardami rzetelnego procesu.
Skargę do Trybunału złożył były poseł na Sejm Tadeusz Matyjek z Warszawy. Jako osoba publiczna, zobowiązany był do złożenia oświadczenia lustracyjnego. Rzecznik Interesu Publicznego oskarżył go o kłamstwo lustracyjne, polegające na zatajeniu współpracy z organami bezpieczeństwa. Sąd drugiej instancji potwierdził stawiane zarzuty.
Lustrowany pozbawiony został mandatu poselskiego i otrzymał dziesięcioletni zakaz piastowania funkcji publicznych. Nie zgodził się z wyrokiem. Kierując skargę do Trybunału Praw Człowieka, zarzucił Polsce, że nie zagwarantowano mu uczciwego procesu. Matyjek twierdzi, że z powodu tajności dokumentów, które znajdowały się w tajnej kancelarii sądu lustracyjnego, nie miał dostępu do wszystkich akt, nie mógł robić kopii ani notatek. Według byłego posła, był nierówno traktowany, gdyż Rzecznik Interesu Publicznego nie miał takich ograniczeń.
Trybunał podzielił stanowisko skarżącego i stwierdził, że proces nie był prowadzony rzetelnie, nie została zagwarantowana równość stron oraz warunki do skutecznej obrony. (sm)
Andrzej Geber