Trump trafił do aresztu. Pierwsze takie zdjęcie w historii
Były prezydent USA Donald Trump stawił się w czwartek w budynku aresztu hrabstwa Fulton w Atlancie. Został tam formalnie zatrzymany i usłyszał zarzuty w sprawie dotyczącej jego wysiłków na rzecz odwrócenia wyniku przegranych przez niego wyborów w tym stanie. Po zakończeniu procedury opuścił areszt.
Zgodnie z zapowiedziami, były prezydent stawił się w areszcie na dzień przed wyznaczonym przez prokuraturę terminem dobrowolnego oddania się w ręce wymiaru sprawiedliwości. Gdyby tak się nie stało, rozesłano by za nim list gończy.
Trump został zatrzymany w związku z 13 zarzutami. Jest oskarżony o uczestnictwo w grupie przestępczej, której celem było odwrócenie wyników wyborów w Georgii, m.in. poprzez naciski na stanowe władze oraz organizację głosowania "fałszywych elektorów", którzy mieli oddać alternatywne głosy elektorskie na Trumpa mimo jego przegranej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Trump zważony, zmierzony. Zrobiono mu zdjęcie
Prawnicy Trumpa starannie wynegocjowali z sędzią przebieg procedury postawienia zarzutów byłemu prezydentowi. Spędził w areszcie zaledwie 20 minut. Jak informuje CNN, został tam po zatrzymaniu zważony i zmierzony. Z akt aresztu ma wynikać, że Trump ma "6 stóp i 3 cale wzrostu i waży 215 funtów" (190 cm, 98 kg - przyp. red.).
Trumpowi, jak poinformował szeryf hrabstwa Fulton, Patrick Labat, zrobiono też stosowne zdjęcie policyjne.
Po usłyszeniu zarzutów Trump opuścił areszt. Został zwolniony za kaucją, którą zgodził się wpłacić. Wynosi ona 200 tys. dolarów. Zobowiązał się też do tego, że nie będzie atakował świadków oraz nie będzie kontaktował się z 18 współoskarżonymi, chyba że za pośrednictwem prawników.
13 zarzutów dla Trumpa
- Nie zrobiłem nic złego - powiedział po opuszczeniu aresztu Trump. Były prezydent określił prowadzoną przeciwko niemu sprawę karną jako "parodię sprawiedliwości".
- Mamy pełne prawo kwestionować wybory, które naszym zdaniem były nieuczciwe - stwierdził.
W ubiegły poniedziałek śledczy w hrabstwie Fulton postawili Donaldowi Trumpowi 13 zarzutów, z czego główny to uczestnictwo w grupie przestępczej, której celem było nielegalne obalenie wyników wyborów 2020 roku w stanie Georgia. Obok niego zarzuty usłyszało 18 innych osób, w tym jego były prawnik Rudy Giuliani i szef personelu Białego Domu Mark Meadows. Kilku współoskarżonych, w tym Giuliani i Meadows, już oddało się w ręce władz stanu.
Wcześniej postawiono w stan oskarżenia Trumpa w sądach: w Waszyngtonie, gdzie oskarżony został o nielegalne próby utrzymania się u władzy, na Florydzie - w sprawie dotyczącej przetrzymywania tajnych dokumentów, oraz w Nowym Jorku, gdzie władze stanowe oskarżyły go o ukrywanie zapłaty za milczenie aktorce porno Stormy Daniels podczas kampanii wyborczej w 2016 roku.
Źródło: CNN, PAP
