Trump przyznał, że nie poradził sobie ws. Ukrainy. "Myślałem, że to będzie łatwiejsze"
- Myślałem, że to będzie łatwiejsze - mówił Donald Trump w wywiadzie dla GB News, pytany o kwestię wojny w Ukrainie. Zapewnił też, że Stany Zjednoczone wywierają na Rosję presję.
Donalda Trumpa w rozmowie z GB News zapytano o kwestię konfliktu rosyjsko-ukraińskiego. W odpowiedzi prezydent USA opowiedział o swoim udziale w zakończeniu ośmiu wojen. - A zakończenie jednej jest jeszcze przede mną - dodał.
- Myślałem, że mam bardzo dobre relacje z Putinem. Myślałem, że to będzie łatwiejsze. Ponieważ widziałem, jak niektóre wojny trwały, w jednym przypadku 32 lata, w innym 36 lat. A ja rozwiązałem je w ciągu dwóch dni. Jestem z tego bardzo dumny. Właśnie dzisiaj rozwiązałem kolejną sprawę, chyba dzisiaj. Prawie wyczerpaliśmy zapasy wojen – powiedział Trump, nie ujawniając jaki konflikt miał na myśli.
Scena jak z filmu akcji. Moment brawurowego ataku w powietrzu
Wojnę w Ukrainie określił jako "straszną krwawą jatkę". - Jest tak wielu żołnierzy. Od czasów II wojny światowej nie było czegoś takiego. (…) Wywieramy na nich (Rosję – PAP) dużą presję, w sprawie ropy. Indie teraz wycofują się, inni też. Ponieważ Rosja sprzedaje ropę, ma pieniądze, aby działać. Ale myślę, że nam się uda – podkreślił.
PRZECZYTAJ TAKŻE: USA chce przekonać Rosję. Ważne spotkanie na G7
Trump nakłada sankcje na Rosję
Stany Zjednoczone nałożyły sankcje na rosyjskich gigantów naftowych: Rosnieft i Łukoil. Od 21 listopada wszelkie znajdujące się w amerykańskiej jurysdykcji aktywa obu spółek mają być zamrożone, a amerykańskie podmioty nie będą mogły z nimi prowadzić żadnych biznesowych transakcji. Jednocześnie niedługo po nałożeniu sankcji, zwolnione zostały z nich Węgry. Jak twierdzi rozmówca Wirtualnej Polski dr Karol Szulc, to realnie otworzy Rosji furtkę na handlowanie z Europą.
Wprowadzone sankcje są pierwszymi przeciwko rosyjskim firmom za drugiej kadencji Donalda Trumpa.
Jak czytamy w komunikacie Departamentu Skarbu, Stany Zjednoczone zatwierdziły kolejne sankcje wobec Rosji z powodu braku postępów w procesie pokojowym, dotyczącym wojny w Ukrainie.