Sukces premiera Węgier po rozmowach z Trumpem. "Orban to zdrajca Unii Europejskiej"
Premier Węgier Viktor Orban ogłosił, że po negocjacjach z Donaldem Trumpem Węgry uzyskały zwolnienie z sankcji na rosyjską energię. Dzięki temu, zdaniem politologa dr. Karola Szulca, Rosja będzie mogła robić interesy z Europą. - Orban to zdrajca Unii Europejskiej. Zdrajca dyplomatyczny - podkreśla ekspert.
Premier Węgier Viktor Orban po spotkaniu z Donaldem Trumpem w Waszyngtonie ogłosił całkowite zwolnienie Węgier z sankcji na rosyjskie źródła energii. Jak podkreślił, jest to kluczowe dla utrzymania niskich kosztów energii na Węgrzech.
- Dzięki zapewnieniu całkowitego zwolnienia z sankcji na źródła energii bez żadnych limitów ani ograniczeń czasowych udało nam się ochronić obniżki cen usług komunalnych - oświadczył Orban.
Decyzja Trumpa, czyli podprogowe zniesienie sankcji na Rosję
Zdaniem dr. Karola Szulca z Zakładu Polityki Zagranicznej i Zagrożeń Globalnych Uniwersytetu Wrocławskiego, dopiero ostatnie sankcje, które Trump nałożył na firmy z sektora energetycznego, cokolwiek przyniosły. Jak jednak podkreśla - po najnowszych ustaleniach z Orbanem, nie na długo.
Hołownia się pożegnał. "Chcę prosić, żebyście trzymali za mnie kciuki"
- Teraz te sankcje zostaną osłabione. Bo przez to, że Węgry dostały to wyłączenie, Rosjanie będą mogli prowadzić dalej handel de facto z Unią Europejską. Po prostu będą mogli to robić przez Węgry. Orban to zdrajca Unii Europejskiej. Zdrajca dyplomatyczny - podkreśla ekspert w rozmowie z Wirtualną Polską.
Działania Trumpa są zdaniem politologa proste do przewidzenia: - Są eksperci na całym świecie, którzy mówią, że Trump ma jakąś strategię, opartą o pewne merytoryczne założenia, że ma jasno określone zasady, że ich przestrzega i pokazuje, że nie miesza się w sprawy wewnętrzne innych państw. A to wszystko jest kłamstwo. Widzimy, że liczy się tak naprawdę sojusz polityków autorytarnych. Jeżeli przyjeżdża najbliższy przyjaciel Władimira Putina - piąta kolumna w Unii Europejskiej - i prosi o zwolnienie sankcji, które miały być druzgocące według Trumpa dla Rosji, i dostaje ot tak wyłączenie, to pokazuje, że liczą się tylko własne interesy polityczne i wsparcie dla tych polityków, którzy myślą podobnie jak Trump.
Czy Orban owinął Trumpa wokół palca? Ekspert: nie jest sprytny
Czemu Trump zgodził się na to, o co poprosił Orban? Zdaniem eksperta to jedynie nagroda za pewnego rodzaju wierność.
- Często mamy taką tendencję, żeby mówić o kimś takim jak Orban, że jest super sprytny. Nie jest. On po prostu pojechał do Trumpa, powiedział mu to, co ten chciał usłyszeć. Myślą podobnie o polityce, podobnie myślą o Putinie i zadeklarował wierność wobec Trumpa. Więc Trump go za to nagrodził - tłumaczy dr Szulc.
Decyzja Trumpa wobec Obrana, czyli porażka UE
Fakt, że dzięki decyzji Trumpa wobec Węgier, sypie się strategia unijna na odcięcie Rosji od możliwości handlowania z Europą, może wskazywać na pewną porażkę krajów wspólnoty. Tak jest też zdaniem eksperta, ale jak zaznacza, "ta porażka zaczęła się wcześniej i trwa już wiele lat".
- Kiedy Orban wrócił do władzy, po roku już było wiadomo, jaki obrał kurs. Już wszyscy z zewnątrz - Norwegowie na przykład - mówili: uważajcie na Węgrów, bo oni łamią wasze własne zasady, nas zmuszacie do płacenia funduszy solidarnościowych, a my ich nie chcemy płacić na kogoś, kto łamie podstawowe zasady demokracji - wskazuje dr Szulc i dodaje:
I dodaje: - Zatem to my pozwoliliśmy na to Orbanowi, pozwoliliśmy na to Trumpowi i do tej pory pozwalamy. W tym sensie to jest absolutnie nasza porażka, która trwa. I mimo że mamy sygnały pokazujące, że jak Trump, tak samo jak Putin, rozumie tylko język siły, wciąż mu pozwalamy działać, jak chce. Tymczasem kiedy widzi, że UE jest zjednoczona, zaczyna się uginać. Wspólnota w końcu doprowadziła do tego, że wprowadził pierwsze sankcje - mówi dr Karol Szulc i wskazuje, że to jest siła, z której UE powinna korzystać.
Oprócz decyzji dotyczących zniesienia sankcji, na spotkaniu delegacji Węgier w USA zapadły także inne kluczowe decyzje. Obecny w składzie węgierskiej delegacji minister spraw zagranicznych ogłosił podpisanie z USA międzyrządowej umowy nuklearnej, dotyczącej zakupu i składowania amerykańskiego paliwa jądrowego.
Węgry planują także zakup amerykańskiego sprzętu obronnego za 700 mln dolarów oraz skroplonego gazu ziemnego o wartości 600 mln dolarów.
Dorota Kuźnik, dziennikarka Wirtualnej Polski