Trump komentuje atak na Iran. Wzbogacony uran nie został wywieziony z obiektu
Donald Trump zapewnił w czwartek, że wzbogacony uran nie opuścił irańskiego obiektu nuklearnego po amerykańskim ataku. "To zajęłoby za dużo czasu, byłoby zbyt niebezpieczne, to bardzo ciężkie i trudne do przeniesienia!" - napisał Trump w serwisie Truth Social.
Co musisz wiedzieć?
- Amerykański prezydent Donald Trump oświadczył, że wzbogacony uran nie został wywieziony z irańskiego obiektu nuklearnego po ataku USA.
- Europejskie źródła wywiadowcze potwierdzają, że większość zapasów uranu nie ucierpiała, a irańskie zasoby nie znajdowały się w atakowanym zakładzie.
- Pentagon podkreśla, że operacja opóźniła program nuklearny Iranu o kilka miesięcy, choć nie została całkowicie zniszczona.
Amerykański prezydent Donald Trump w czwartek odniósł się do skutków ataku USA na irański obiekt nuklearny. Jak podaje PAP, Trump zapewnił, że wzbogacony uran nie został wywieziony z miejsca, które było celem ataku.
"Samochody i małe ciężarówki na terenie obiektu należały do robotników, którzy próbowali betonem zakryć wejścia do szybów. Nic nie zostało zabrane z obiektu. To zajęłoby za dużo czasu, byłoby zbyt niebezpieczne, to bardzo ciężkie i trudne do przeniesienia!" - zapewnił prezydent USA we wpisie na serwisie Truth Social.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Potrącił nastolatka i odjechał. Wszystko się nagrało
Czy wzbogacony uran pozostał w irańskim obiekcie po ataku USA?
Według informacji "Financial Times", na które powołuje się PAP, europejskie służby wywiadowcze uznały, że po amerykańskich atakach zapasy irańskiego wzbogaconego uranu są w większości nienaruszone. Z ich ustaleń wynika, że 408 kg uranu nie znajdowało się w zakładach Fordo podczas bombardowania. Wcześniej szef Pentagonu Pete Hegseth podczas konferencji prasowej stwierdził: - Nie widziałem nic takiego, co by wskazywało, że nie uderzyliśmy dokładnie w to, co chcieliśmy uderzyć w tych miejscach".
Jak atak USA wpłynął na program nuklearny Iranu?
Hegseth podkreślił, że dzięki amerykańskim atakom irański program nuklearny został cofnięty o lata. Zarzucił też mediom, że "szukając skandalu" i z powodu niechęci wobec prezydenta USA, nie dostrzegają historycznych momentów, a fragmentaryczne informacje wykorzystują do "zasiewania wątpliwości i manipulowania opinią publiczną". Z kolei raporty CNN i "New York Times" wskazują, że program nuklearny Iranu został tylko opóźniony o kilka miesięcy, a nie całkowicie zniszczony.
Czy polityczne naciski wpłynęły na ocenę skutków ataku na Iran?
Przewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów, generał Dan Caine zapewnił, że nie odczuwał żadnej presji politycznej przy ocenie skutków operacji. Trump w mediach społecznościowych ocenił konferencję prasową szefa Pentagonu i gen. Caine'a jako "jedną z najlepszych, najbardziej profesjonalnych i przekonujących konferencji prasowych, jakie widział". Wezwał też media szerzące "fake newsy" do przeprosin i zwolnienia osób zaangażowanych w "polowanie na czarownice".
Przeczytaj również: Klimatolodzy o lecie: rekordowe temperatury i zmienna aura
Dzień wcześniej Trump wezwał do zwolnienia dziennikarki CNN Natashy Bertrand, która we wtorek poinformowała o wstępnym raporcie amerykańskiego wywiadu, podważającym twierdzenia. Trumpa na temat skutków bombardowania w Iranie. Jak stwierdził, powinna być "wyrzucona jak pies"