Trumna z prochami admirała Józefa Unruga wraca do Polski. Otrzymał pośmiertny awans
We Francji zakończyły się uroczystości związane ze sprowadzeniem prochów admirała Józefa Unruga do Polski. Trumna zostanie przetransportowana okrętem Marynarki Wojennej. - Żegnamy go tak, jak na to zasłużył - podkreślił w Breście zastępca szefa BBN Dariusz Gwizdała.
- Bardzo się cieszę, że w setną rocznicę odzyskania niepodległości przez Polskę do kraju ruszają w ostatni rejs doczesne szczątki admirała Józefa Unruga wraz z małżonką. Żegnamy go tak, jak na to zasłużył, jak bohatera, biało-czerwoną banderą, ceremoniałem wojskowym przy udziale przedstawicieli władz państwowych - powiedział podczas uroczystości we francuskim Breście zastępca szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego Dariusz Gwizdała.
Ceremonia rozpoczęła się w poniedziałek w w Montresor. Stamtąd prochy przewieziono do portu w Breście. Gwizdała podkreślił, że przez "komunistyczne zniewolenie" trzeba było na to "długo czekać", ale testament eadmirała ostatecznie zostanie wypełniony.
Trumny z prochami admirała Józefa Unruga i jego żony Zofii zostaną przetransportowane okrętem do Polski. 2 października dowódca i jego żona zostaną pochowani w Kwaterze Pamięci gdyńskiego Cmentarza Marynarki Wojennej na Oksywiu.
Józef Unrug urodził się w 1884 r. Służył w cesarskiej marynarce wojennej podczas I wojny światowej. W 1919 r. wstąpił do Wojska Polskiego w stopniu kapitana marynarki. W 1939 r. w trakcie kampanii wrześniowej dowodził obroną wybrzeża.
Prezydent Andrzej Duda na wniosek szefa MON Mariusza Błaszczaka pośmiertnie awansował Ungruga na stopień admirała floty.
Źródło: tvp.info
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl