Trujące substancje w pudełkach do pizzy na wynos
W kartonowych pudełkach do pizzy na wynos znajdują się trujące substancje, które uwalniają się już w temperaturze 60 stopni Celsjusza, a więc co najmniej takiej, w jakiej jest ona pakowana" - pisze dziennik "La Repubblica", informując o badaniach, przeprowadzonych na Uniwersytecie w Mediolanie.
Włoska gazeta podkreśla, że to kolejny alarm podniesiony przez naukowców w związku ze stwierdzeniem toksyn i innych szkodliwych składników w różnych kartonowych oraz aluminiowych opakowaniach. Teraz - jak zauważa gazeta - wiadomo, iż inny zapach pizzy z kartonu niż podanej na talerzu jest rezultatem obecności w kartonach substancji chemicznych, których wykorzystanie w produkcji opakowań na żywność jest zabronione.
Chodzi między innymi o takie substancje jak benzen i naftalen. Szczególne zaniepokojenie mediolańskich naukowców wywołała obecność substancji, nazywanej w skrócie DIPB, a której stosowania zabroniła Unia Europejska. Jak wytłumaczył dyrektor uniwersyteckiego laboratorium Fernando Tateo: "Możemy tylko powiedzieć, że kartony zawierają nielegalny związek chemiczny, którego nie powinno tam być. Nie możemy natomiast wypowiadać się na temat jego szkodliwości dla zdrowia".
Toksykolog z uniwersytetu w Padwie Giuliano Bressa powiedział natomiast rzymskiej gazecie: "Badania wykazały, że wielkie ilości DIPB mogą ograniczyć rozwój płodu u kobiet w ciąży". Dodał jednocześnie: "generalnie jest to substancja toksyczna, choć zagrożenie zależy od długości przetrzymywania pizzy w kartonie oraz częstotliwości konsumpcji produktu z takiego opakowania".
Według "La Repubblica" każdego dnia we Włoszech wykorzystuje się 1 milion 300 tysięcy opakowań na pizzę.
Sylwia Wysocka