Trudności z zakończeniem postępowania ws. Leppera
Warszawska Prokuratura ma trudności z ostatecznym zakończeniem postępowania przeciwko Andrzejowi Lepperowi, który w wystąpieniu sejmowym oskarżył o korupcję pięciu polityków Paltformy Obywatelskiej i Sojuszu Lewicy Demokratycznej, mimo, że wykonano już wszystkie czynności śledcze.
Prokurator Zbigniew Jaskólski z warszawskiej prokuratury apelacyjnej powiedział, że Andrzej Lepper unika stawienia się w prokuraturze, aby zapoznać się z materiałami dowodowymi, co jest warunkiem zakończenia śledztwa.
W styczniu prokuratura postawiła mu zarzuty pomówienia Andrzeja Olechowskiego, Pawła Piskorskiego i Donalda Tuska oraz Jerzego Szmajdzińskiego i Włodzimierza Cimoszewicza. Po uchyleniu przez Sejm immunitetu poselskiego Andrzeja Leppera - za pomówienia grozi mu kara do 2 lat więzienia.
Andrzej Lepper - podczas wystąpienia poprzedzajacego odwołanie go z funkcji wicemarszałka Sejmu - zarzucił pomówionym politykom, że przyjmowali łapówki i brali kredyty od biznesmenów i znanych gangsterów. Ponadto wcześniej na antenie radia Olsztyn obraził Włodzimierza Cimoszewicza i jego ojca.
Swoje zarzuty wobec polityków Lepper opierał na wypowiedziach jedynego informatora - Bogdana Gasińskego, byłego zarządcy gospodarstwa rolnego w Klewkach. Poniedziałkowa Gazeta Wyborcza publikuje wyznanie Gasińskiego, że zarzuty korupcji wobec tych polityków były kłamstwem, które wymyślił sam lider Samoobrony. (aka)