Zaginięcie lekarza z Trójmiasta. Nieoficjalnie: są nowe ustalenia
Michał Kąkol, lekarz z Trójmiasta, zaginął w 16 października około godz 22. Ostatni raz widziany był przy ulicy Łokietka w Sopocie. Według nieoficjalnych ustaleń dziennika "Fakt" wiadomo, gdzie urywa się ślad po zaginionymi 46-latku.
Michał Kąkol, specjalista chirurgii ogólnej oraz onkologicznej, zaginął w sobotę 16 października br. Ostatni raz widziany miał być o godzinie 22 przy ulicy Łokietka w Sopocie. Przypomnijmy, że śledztwo w sprawie zaginięcia trójmiejskiego onkologa prowadzi Prokuratura Okręgowa w Gdańsku oraz gdańska Komenda Wojewódzka Policji.
- W ramach prowadzonych na wcześniejszym etapie czynności poszukiwawczych, jak i obecnie, dla potrzeb śledztwa ustalono i zabezpieczono liczne zapisy monitoringów z obszaru objętego poszukiwaniami i przyjętą trasą, jaką mógł poruszać się zaginiony. Ustalono również, że na tym obszarze istnieją liczne monitoringi prywatne. Prokuratura i policja zwraca się do właścicieli budynków oraz posesji usytuowanych od ul. Łokietka w Sopocie do linii brzegowej Zatoki Gdańskiej, dysponujących zapisami monitoringów od dnia 16 października 2021 roku godziny 22.00 o przekazywanie ich dla potrzeb prowadzonego śledztwa - mówiła pod koniec października w rozmowie z Wirtualną Polską prokurator Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka prasowa gdańskiej prokuratury.
Zaginął Michał Kąkol, lekarz z Trójmiasta. Nieoficjalnie: są nowe fakty
Według najnowszych, nieoficjalnych ustaleń dziennika "Fakt", trop po zaginionym onkologu ma urywać się przy linii brzegowej Zatoki Gdańskiej. Gazeta podaje, że pies policyjny doprowadził śledczych do wody.
Wcześniej informowaliśmy, że jedna z hipotez śledczych zakładała, iż zaginiony miał skierować się w stronę pasa nadmorskiego. Działania poszukiwawcze prowadzone były nie tylko na terenie Trójmiasta, ale też poza nim. Służby sprawdzały zbiorniki wodne i obszary Zatoki Gdańskiej na wysokości Sopotu.
Zaginięcie trójmiejskiego onkologa. Gdzie jest Michał Kąkol?
Od zaginięcia 46-letniego Michała Kąkola minęło ponad półtora miesiąca. W połowie listopada próbowaliśmy uzyskać nowe informacje ws. toczącego się śledztwa. - Nie mam nic nowego do przekazania w tej sprawie - informowała wówczas prok. Wawryniuk.
Rodzina oraz przyjaciele zaginionego lekarza zaapelowali o pomoc w poszukiwaniach. Uruchomiono także zrzutkę, z której kwota ma zostać przekazana rodzinie 46-latka.
Przeczytaj także:
