Wyszkowski wygrywa z Polską przed ETPC. Nazwał Wałęsę "donosicielem Służby Bezpieczeństwa"
Polska zobowiązana została do wypłacenia Krzysztofowi Wyszkowskiemu 20 tysięcy złotych odszkodowania.
Krzysztof Wyszkowski od lat zarzucał Lechowi Wałęsie agenturalną przeszłość. Wyszkowski od lat twierdził, że Wałęsa był agentem Służby Bezpieczeństwa o pseudonimie "Bolek". Panowie od lat ostro spierali się, co skutkowało pozwami ze strony tego drugiego.
Spór Wyszkowskiego z Wałęsą
Były opozycjonista w czasach komunistycznych Krzysztof Wyszkowski procesował się z Wałęsą od lat. W 2010 r. Sąd Okręgowy w Gdańsku uznał, że Wyszkowski nie musi przepraszać byłego prezydenta RP za swoje słowa. Natomiast w roku 2011 Sąd Apelacyjny w Gdańsku prawomocnie orzekł, że przeprosić jednak powinien.
Wyszkowski z wyrokiem się nie zgodził i skierował 8 maja 2012 skargę do Strasburga. Jak wskazywał wtedy jego pełnomocnik, naruszone zostały prawa człowieka.
Wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka
Ostatecznie Europejski Trybunał Praw Człowieka rozstrzygnął sprawę w miniony wtorek - po ponad dziewięciu latach od złożenia skargi.
"Trybunał Europejski orzekł, że Sąd Apelacyjny w Gdańsku wydając wyrok nakazujący mi przeproszenie Lecha Wałęsy za stwierdzenie, że był donosicielem Służby Bezpieczeństwa, który za pieniądze donosił do SB na swoich kolegów, postąpił niepraworządnie i nakazał władzom RP zapłacenie odszkodowania za fałszywy wyrok. Uważam, ze odszkodowanie to formalnie wypłacane przez MSZ powinno zostać odesłane do wypłacenia sędziom Sądu Apelacyjnego w Gdańsku, którzy wydali ten nikczemny wyrok" - napisał na Twitterze Wyszkowski.
Polskę reprezentowało w tej sprawie Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Wyrok tę sprawę zamyka.
Izba Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego
W 2020 roku skargę nadzwyczajną na wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku złożył prokurator generalny, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Izba Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego rozpatrzyła skargę i uchyliła w kwietniu tego roku wyrok sądu apelacyjnego z 2011 roku, uznając, że Wyszkowski Wałęsy przepraszać nie musi.