Wkrótce poznamy opinię biegłych ws. 12‑letniego Ksawerego podejrzanego o gwałt
12-letni Ksawery, podejrzewany o gwałt na dwóch młodszych kolegach został przebadany przez biegłych. Sąd Rodzinny zdecydował jednocześnie, że chłopiec do zakończenia procesu pozostanie w domu.
Przypomnijmy, dramat miał się rozegrać w 2014 roku. 11-letni, wówczas Ksawery miał zgwałcić dwóch młodszych kolegów. Miał do tego wykorzystać argument siły. Obaj młodsi uczniowie o zdarzeniu poformowali dopiero w marcu tego roku. Szkoła, w której uczyła się trójka chłopców natychmiast powiadomiła o zdarzeniu organy ścigania. Zupełnie inaczej ten dzień zapamiętał Ksawery. Według jego relacji we troje opuścili spodnie, aby sprawdzić ich zawartość. Po chwili udali się do swoich domów.
- Pokazywanie sobie część ciała przez dzieci nie jest niczym zaskakującym. W dorosłym świecie zachowania takie, co do zasady, nie są akceptowane. Młodymi ludźmi, którzy poznają swoje ciało kieruje zwykła ciekawość. Tak sprawdzają, czy rozwijają się podobnie jak rówieśnicy - mówi Wirtualnej Polsce Piotr Micewski, psycholog dziecięcy.
Sprawą zajął się tczewski sąd rodzinny. Chłopcu przydzielony został kurator. Później zaostrzono środki zapobiegawcze. Podjęto decyzję o umieszczeniu 11-latka w młodzieżowym ośrodku wychowawczym, wbrew pozytywnym opiniom na temat dziecka, wystawionym przez kuratora. Decyzję tczewskiego sądu podtrzymał sąd odwoławczy. Sprawą zainteresował się Rzecznik Praw Dziecka.
- Decyzja o umieszczeniu dziecka w placówce była przedwczesna. To najbardziej restrykcyjny ośrodek wychowawczy, który radykalnie wkracza w życie i wychowanie nieletniego - uważa Marek Michalak, RPD.
Chłopak został już przebadany przez biegłych. Jednak do rodziny nie dotarła jeszcze ich opinia. W efekcie rozgłosu, jaki nabrała sprawa, tczewscy sędziowie zdecydowali, że chłopiec do zakończenia procesu pozostanie w domu.
**Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .