W Gdyni nie będzie schronisk dla bezdomnych? Chcą tego władze miasta

- Część z nas nie miała pojęcia o budowlance. Wszystkiego nauczyliśmy się tutaj, na miejscu. I poszło bardzo sprawnie. W zasadzie zostały ostatnie porządki - cieszy się Zygmunt Żołądź, uczestnik gdyńskiego programu wychodzenia z bezdomności. - Czekamy na odbiory i możemy się wprowadzać. To jest zupełnie inne wrażenie, kiedy człowiek się stara i pracuje na to mieszkanie. Jest super. Zaczyna się nowy etap w życiu. Teraz nawet myślę o własnym biznesie. Bardzo lubię gotować i chciałbym otworzyć knajpę. Jest możliwość udzielenia kredytu bezdomnym i chciałbym w przyszłości z tego skorzystać - dodaje Żołądź.

W Gdyni ruszył pilotażowy program wychodzenia z bezdomności ''gdyńska warszawska''. W ramach projektu sześciu mężczyzn samodzielnie remontuje mieszkanie przydzielone im przez miasto. Po zakończeniu trwających kilka tygodni prac konserwacyjnych, mężczyźni wprowadzą się do nowego domu.

- Staramy się schroniska likwidować. Kilka lat temu przeprowadziliśmy dużą akcję, która miała na celu doprowadzenie do likwidacji Domu Samotnej Matki. Nie chcieliśmy, żeby panie, które wychowują dzieci, wychowywały je w warunkach placówki. W związku z tym, Zespół do spraw osób bezdomnych gdyńskiego MOPS-u, pracownicy socjalni, asystenci rodziny, pracowali, by doprowadzić do sytuacji, w której panie wynajęły mieszkania na rynku i przeprowadziły się tam z dziećmi - mówi wiceprezydent Gdyni Michał Guć. Dzisiaj tam mieszkają z dziećmi i funkcjonują samodzielnie, czasem ze wsparciem lub bez. Są gdyniankami, a ich dzieci wychowują się w domu, a nie w Domu Samotnej Matki. Tutaj filozofia jest podobna. Chcielibyśmy zaproponować taką formułę: panowie przygotowują dla siebie lokum i będą tutaj mieszkać - dodaje samorządowiec.

Według szacunków Najwyższej Izby Kontroli, w Polsce jest ponad 30 tys. osób stale bezdomnych. Jak wynika z najnowszych danych Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, tylko w ciągu ostatnich dwóch lat liczba bezdomnych zwiększyła się o ponad 17 proc. Każdego roku na pomoc takim osobom wydaje się ponad 183 mln zł.

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .