Staruszka wyrzuciła przez okno 70 tysięcy złotych. Pieniądze miały być w "niebezpieczeństwie"
Do 82-letniej kobiety zadzwonił mężczyzna, który podał się za pracownika Centralnego Biura Śledczego. Oszust wmówił staruszce, że jest ona w niebezpieczeństwie, a następnie namówił do tego, aby pozbyła się wszystkich oszczędności, które rzekomo mogły przysporzyć jej kłopotów.
07.10.2017 | aktual.: 07.10.2017 11:24
Podczas rozmowy telefonicznej mężczyzna powiedział staruszce, żeby nie zbliżała się do okna, bo grozi jej niebezpieczeństwo. Następnie zaczął wypytywać ją o to, czy ma w domu gotówkę. W momencie, gdy kobieta zdradziła, że ma przy sobie oszczędności oszust kazał jej natychmiast wyrzucić je przez okno. 82-latka wierząc, że rozmawia z policjantem, a jej pieniądze są w niebezpieczeństwie, wyrzuciła reklamówkę z zawartością ok. 70 tys. zł.
Historia brzmi mało prawdopodobnie, ale o sprawie poinformowali policjanci z Gdańska, którzy apelują o ostrożność i kierowanie się zasadą ograniczonego zaufania w stosunku do obcych osób.
To kolejna osoba, która w ostatnim czasie w podobny sposób straciła pieniądze. W połowie września 88-letnia kobieta, po tym jak usłyszała, że za chwilę będzie miała napad na mieszkanie, wyrzuciła prze okno 10 tysięcy złotych.