Senatorowie przygotowują nową ustawę. Sklepy zaczną oddawać żywność fundacjom?
• Kowalewska: w Polsce brakuje prawa pozwalającego na oddawanie przeterminowanych produktów
• Od początku roku markety przekazały 826 ton produktów spożywczych
• Augustyn: nowe przepisy miałyby wejść w życie wraz z początkiem roku
• W Polsce każdego roku wyrzuca się prawie dziewięć mln ton żywności
10.06.2016 | aktual.: 10.06.2016 11:11
Waldemar Gronowski jest legnickim piekarzem i przedsiębiorcą. Zasłynął dzięki zorganizowanej przez siebie akcji rozdawania żywności. Mężczyzna przekazywał niesprzedane pieczywo m.in. parafialnej stołówce dla bezdomnych. W działaniach piekarza z Dolnego Śląska urząd skarbowy dopatrzył się jednak nieprawidłowości. Urzędnicy mieli wątpliwości co do sprzedaży towarów bez odpowiedniej ewidencji i braku wpłat podatku VAT od darowizn na rzecz organizacji charytatywnych. W związku z tymi nieprawidłowościami, przedsiębiorcy nakazano dopłatę 245 tys. zł podatku. Kontrowersyjna sprawa trafiła do kilku sądów. Ostateczne orzeczenie wydał Naczelny Sąd Administracyjny - karę trzeba było zapłacić. Niesprzedany chleb, zamiast do potrzebujących, zaczął trafiać do utylizacji.
Jak po 14 latach od tego wydarzanie wygląda przekazywanie żywności przez sklepy? Biura prasowe największych polskich super i hipermarketów zapewniają, że cały czas współpracują z bankami żywności. Tesco od 2013 roku przekazało ponad 1,7 tys. ton produktów - to ilość wystarczająca do przygotowania czterech milionów posiłków. Inne sieci pomagają poprzez umożliwienie przeprowadzania zbiórek żywności na terenie sklepów. - Żywność jest przekazywana (na zasadzie darowizny) partnerom społecznym posiadającym status organizacji pożytku publicznego. Wśród produktów na ten cel znajdują się te, których termin przydatności wkrótce się kończy, z uszkodzonym opakowaniem, a także dojrzałe owoce i warzywa - informują handlowcy innej z sieci.
Jak wynika z danych banków żywności, do tej pory stała współpraca, polegająca na regularnym przekazywaniu i odbiorze darowizn żywności, odbywa się przy zaangażowaniu 116 sklepów i sieci 32 banków żywności w całej Polsce. Od początku roku przekazały one 826 ton produktów spożywczych.
- Obecnie coraz mniej jest przeszkód prawnych przy organizacjach zbiórek żywności. Od 2013 r. funkcjonuje zerowa stawka VAT na produkty spożywcze przekazywane organizacjom charytatywnym. Koszty mogą sobie zaliczyć do kosztów uzyskania przychodu. Nadal największe bariery to przeszkody mentalne - często najtrudniejsze jest zrobienie pierwszego kroku, podjęcie decyzji. W Polsce nadal brakuje prawa, które pozwalałoby na przekazywanie produktów minimalnie po dacie przydatności. Przecież kasza, makaron i ryż nie zepsują się w ciągu kilku dni od przeterminowania. Obecnie muszę one być ustylizowane i to jest problem - mówi Wirtualnej Polsce Maria Kowalewska z Federacji Banków Żywności.
W marcu premier Beata Szydło zapowiedziała wprowadzenie regulacji w sprawie niszczenia lub wyrzucania niesprzedanego jedzenia przez sklepy wielkopowierzchniowe. Obecnie założenia nowej ustawy przygotowywane są przez senacką komisję ds. rodziny. Właśnie zakończyły się w tej sprawie konsultacje społeczne z zainteresowanymi stronami. Propozycja ustawy powinna trafić do laski marszałkowskiej jesienią tego roku.
- Chcemy wykorzystać sprawozdawczość prowadzoną przez Ministerstwo Środowiska. Regulacje obejmą wszystkie sklepy powyżej 250 metrów kwadratowych powierzchni, których przynajmniej 50 proc. przychodu generowane jest przez sprzedaż produktów spożywczych. Z zestawień menadżerskich łatwo będzie wyliczyć, ile żywności jest utylizowane, a ile trafia do organizacji pozarządowych. W pierwszym przypadku procent kwoty wydanej na utylizację sklepy będą przeznaczać na edukację. W drugim - właściciele sklepów będą mogli odliczyć sobie podatek od towarów i usług. Nowe przepisy miałyby wejść w życie wraz z początkiem roku - mówi Wirtualnej Polsce senator Mieczysław Augustyn, przewodniczący Komisji Rodziny, Polityki Senioralnej i Społecznej.
Polacy bardzo dobrze opanowali umiejętność marnowania żywności. W naszym kraju każdego roku wyrzuca się prawie dziewięć mln ton żywności - to piąty najwyższy wynik w Unii Europejskiej. Z tego ponad 22 proc. przypada na indywidualne gospodarstwa domowe. W praktyce dla czteroosobowej rodziny oznacza to, że w ciągu roku wyrzuca ona do kosza nawet dwa tys. złotych. Z drugiej strony ponad 2,8 mln Polaków musi przeżyć miesiąc za mniej niż 551 zł. Z prowadzonych badań wynika jednak, że od czterech lat zmienia się świadomość kulinarna Polaków. 15 proc. ankietowanych zauważa bowiem problem marnowania żywności i coraz uważniej przygotowuje się do zakupów.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .