Rodzice: dlaczego kuria zbiera dane naszych dzieci?
W imieniu Rady Rodziców dyrekcja VI Liceum
Ogólnokształcącego w Gdańsku wystąpiła do Rzecznika Praw
Obywatelskich o sprawdzenie, czy kuria gdańska ma prawo zbierać w
tej szkole dane adresowe uczniów nieuczęszczających na lekcje
religii.
19.03.2009 | aktual.: 19.03.2009 16:24
O wysłaniu pisma do rzecznika poinformował w czwartek PAP dyrektor VI LO w Gdańsku Tomasz Zbierski.
Na początku marca media ujawniły, że ksiądz katecheta w VI LO, powołując się na instrukcję Wydziału Katechetycznego Kurii Metropolitalnej Gdańskiej, zebrał adresy uczniów, którzy nie chodzą na lekcje religii i przesłał je do parafii w miejscach ich zamieszkania. Szkolna Rada Rodziców wysłała protest w tej sprawie do kurii, argumentując, że doszło w tym przypadku do złamania ustaw o gwarancjach wolności sumienia i wyznania oraz o ochronie danych osobowych.
W ubiegłym tygodniu Wydział Katechetyczny KMG odpowiedział pisemnie Radzie Rodziców w VI LO.
Jak powiedział Zbierski, w swoim stanowisku strona kościelna potwierdziła, że potrzeba zbierania danych uczniów nieuczęszczających na lekcje religii wynika z wewnętrznej instrukcji Wydziału Katechetycznego kurii z 2004 r.
W piśmie Wydział Katechetyczny kurii podkreśla, że taka praktyka jest niezbędna, aby ocenić np. czy dana osoba może być dopuszczona do sakramentów lub pełnić rolę rodzica chrzestnego.
- W odpowiedzi tej znajduje się także wykładnia prawna, iż nie narusza to ustawy o ochronie danych osobowych, ponieważ jeden z jej paragrafów pozwala na przetwarzanie danych, jeśli jest to niezbędne do wykonywania statutowych działań Kościoła - wyjaśnił Zbierski.
Wydział Katechetyczny powołuje się ponadto na przepisy konkordatu, zapewniającego Kościołowi m.in. swobodne i publiczne pełnienie swojej misji.
Zbierski dodał, że Rada Rodziców w VI LO nie jest usatysfakcjonowana stanowiskiem kurii i stąd też sprawę przekazano do interpretacji Rzecznikowi Praw Obywatelskich. - Zależy nam bardzo, aby wyjaśnić tę sprawę bez jakichkolwiek zadrażnień i publicznych awantur - podkreślił.
- Sprawa jest w toku. Nie chcę udzielać komentarzy w tej sprawie. Za dużo mamy tutaj medialnych niedomówień - powiedział dyrektor Wydziału Katechetycznego KMG, ks. Łukasz Idem.