Ponure znalezisko w Gdyni. Odkopali ludzkie kości
Tajemnicze znalezisko na terenie Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni. W trakcie prac ziemnych operator koparki zauważył w ziemi ludzkie kości. Po szczegółowym zbadaniu miejsca odkrycia odnaleziono jeszcze hełm wojskowy, a także dwie czaszki i trzy kości prawej nogi. Oprócz tego natrafiono też na fragment niemieckiej skrzynki amunicyjnej z 1942 r. Muzeum w Gdyni udostępniło zdjęcia z efektów prac wykopaliskowych i okazało się, że znaleziony hełm pochodzi z kampanii wrześniowej. Co prawda jest pęknięty, dlatego zdaniem gdyńskich badaczy nosi on ślady uszkodzenia od odłamków. - Hełm jest pęknięty i nosi ślady uszkodzenia od odłamków. To polski hełm wzór 31 w wersji dla obrony przeciwlotniczej, bo jest pomalowany na szaro. Wyjaśni się to po przeprowadzeniu konserwacji, ale obstawiam, że został wyprodukowany w Hucie Ludwików. Niewykluczone, że zostanie on dołączony do naszej ekspozycji poświęconej obronie Wybrzeża w 1939 – informuje dla portalu Zawsze Pomorze, Piotr Czerepak pracownik MMW w Gdyni. Jak twierdzą władze muzeum, na tym terenie nie dochodziło do walk w trakcie II wojny światowej. Z tego powodu powstała teoria, że ludzkie szczątki i hełm zostały przywiezione przez jedną z ciężarówek, gdy w tym miejscu przed powstaniem MMW, marynarze nawozili ziemię z różnych miejsc w Gdyni na polecenie admirała Marynarki Wojennej Ludwika Janczyszyna. Akcja nawożenia ziemi miała miejsce w 1969 roku. Przywieziono wtedy około 150 ciężarówek, głównie z Oksywia.