Pomorskie. Tragiczny wypadek w Krojantach
Do zdarzenia doszło przed południem. Przy skrzyżowaniu drogi krajowej nr 22 z trasą Krojanty - Nowa Cerkiew motorowerzysta nie ustąpił pierwszeństwa. 63-latek zginął na miejscu.
Mieszkańcy wsi Krojanty zapamiętają ten dzień na długo. 30 września doszło tam do tragicznego wypadku oraz wielkiego pożaru.
Tragiczny wypadek na drodze krajowej nr 22 pod Chojnicami
Do zdarzenia doszło przed południem. Zmarły mężczyzna był mieszkańcem gminy Czersk.
"Pracujący na miejscu mundurowi wstępnie ustalili, że 63-letni kierujący motorowerem nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu kierującemu passatem, co doprowadziło do zderzenia z dwoma kolejnymi pojazdami. Niestety, pomimo podjętych działań ratunkowych motorowerzysta poniósł śmierć na miejscu" - poinformowali chojniccy policjanci.
Wszyscy kierowcy biorący udział w wypadku byli trzeźwi.
Zobacz też: Ekspert o propozycji Tuska. "Pomysł wyciągnięty z kapelusza"
Gigantyczny pożar fabryki w zakładzie produkcji jachtów w Krojantach
Z kolei z ogniem walczyło na miejscu ponad 30 zastępów strażaków. Pierwsze zgłoszenie o pożarze wpłynęło do stanowiska kierowania służb około godziny 12.
Na miejsce zadysponowano jednostki straży pożarnej, policję oraz ratowników pogotowia medycznego. Pożarem objęta była cała konstrukcja. Dodatkowe siły ściągnięto m.in. z terenu gmin Brusy, Chojnice i Czersk. W akcji udział brały również Grupy Ratownictwa Chemicznego z Gdyni oraz Starogardu Gdańskiego.
Z informacji przekazanych przez strażaków wynika, że dwóch pracowników zakładu zostało rannych. Byli poparzeni i zostali przetransportowani do szpitala.
Czytaj także:
