RegionalneTrójmiastoUczeń rozbroił Lecha Wałęsę. "Gdybym wiedział, byłby drugi Nobel"

Uczeń rozbroił Lecha Wałęsę. "Gdybym wiedział, byłby drugi Nobel"

- Chciałbym mieć znowu 30 lub 40 lat, a nie prawie 80. Na tym padole niewiele zdziałam, jestem już spakowany, ale chyba mnie tam nie chcą. Boją się, że założę tam "Solidarność" - mówił Lech Wałęsa na spotkaniu z młodymi w Sali BHP w Gdańsku. Odpowiadał też na pytania uczniów. Na jedno z nich odpowiedział, przywołując Nagrodę Nobla.

Lech Wałęsa spotkał się z młodzieżą z Krakowa. Zdjęcie archiwalne
Lech Wałęsa spotkał się z młodzieżą z Krakowa. Zdjęcie archiwalne
Źródło zdjęć: © East News | Wojciech Strozyk/REPORTER
Rafał Mrowicki

Dzień po swoich 78. urodzinach Lech Wałęsa spotkał się młodzieżą z jednego z krakowskich liceów. Miejscem spotkania była historyczna Sala BHP, w której w sierpniu 1980 roku Lech Wałęsa podpisywał Porozumienia Sierpniowe. Obecnie częściej bywa tam NSZZ "Solidarność" pod przewodnictwem Piotra Dudy, z którym pierwszy lider związku Lech Wałęsa jest skonfliktowany.

Lech Wałęsa: Na tym padole niewiele zdziałam. Jestem spakowany

Pytany o to, jak spędził ostatnie urodziny, mówił o tęsknocie za młodością.

- Chciałbym mieć znowu 30 lub 40 lat, a nie prawie 80. Na tym padole niewiele zdziałam, jestem już spakowany, ale chyba mnie tam nie chcą. Boją się, że założę tam "Solidarność" - mówił.

- Nic nie organizowałem. Nawet zabroniłem moim przyjaciołom organizowania, też ze względu na chorobę. Już nie lubię, bo jestem stary. Unikam tego, ale czasami się nie da, bo mam przyjaciół i znajomych. A prezenty lubię, tak jak każdy z nas - dodał.

Zobacz także: "To żenujące". Kontrowersyjna konferencja. Polityk opozycji obnaża intencje PiS-u

Były prezydent apelował do młodych, by brali losy Polski we własne ręce. Mówił o konieczności poprawek w ustroju, który nastał po roku 1989.

- Na świecie działają tylko przepisy o ruchu drogowym, a reszta działa tak, jakby pozdejmowano znaki drogowe - mówił.

Lech Wałęsa o Annie Walentynowicz: Była świetną kumpelą

Jeden z uczniów zapytał Lecha Wałęsę o relacje z Anną Walentynowicz: dlaczego strajkował w jej obronie i dlaczego później się poróżnili.

- Pani Walentynowicz była w tamtym czasie świetną kumpelą. Dlatego za nią walczyliśmy. Demokracji nie stosowałem, bo nie było czasu i dlatego uważano mnie za dyktatora. To mi zarzucają i dlatego mnie robią agentem - odpowiedział.

  • Lech Wałęsa na spotkaniu z młodzieżą w Sali BHP
  • Lech Wałęsa na spotkaniu z młodzieżą w Sali BHP
[1/2] Lech Wałęsa na spotkaniu z młodzieżą w Sali BHPŹródło zdjęć: © WP | Rafał Mrowicki

Padło też pytanie o słynny wywiad, który w latach 80. przeprowadziła Oriana Fallaci, z którą Lech Wałęsa początkowo nie chciał rozmawiać.

- Ta pani przyjechała do mnie, bez zapowiedzi, na wielki wywiad, a miałem jechać na strajk do Jeleniej Góry. Mówiła, że napisała masę książek, rozmawiała z królami i prezydentami. Powiedziałem, że nie przeczytałem żadnej książki i tej też nie przeczytam. Przyszedł telefon, że Krzaklewski opanował strajk i mogliśmy robić wywiad. Później mówiła, że mnie złamała - opowiadał.

Jak pokonać PiS? Wałęsa: Gdybym wiedział, dostałbym drugiego Nobla

Były prezydent rządy PiS nazwał "nieszczęściem". Apelował do młodych, by zbierali podpisy pod odwołaniem obecnego rządu. Na pytanie jednego z uczniów, który spytał, czy wie, co zrobić, by PiS stracił władzę, odpowiedział:

- Gdybym znał odpowiedź na to pytanie, dostałbym drugiego Nobla.

- Wolałbym walczyć z faszyzmem i komunizmem, a z tymi nie wiadomo jak. Demonstracje nie są skuteczne. Musicie wymyślić nowe formy walki. Pokojowo - mówił Lech Wałęsa.

"Myślcie jak poprawić konstytucję"

Pytany o alternatywny scenariusz, gdyby "Solidarność" nie wygrała w latach 80., odpowiedział:

- W tamtym czasie nawet komuniści byli za zmianami, oni studiowali na Zachodzie. Chcieli zmian, ale władzy nie chcieli oddać. Pytanie było, czy poleje się krew i będzie to pokojowe. Mieliśmy Ojca Świętego, a Sowieci byli uwikłani w walki w innych częściach świata. Była szansa na pokój - mówił Lech Wałęsa.

Spotkanie Lecha Wałęsa z młodzieżą w Sali BHP

Lech Wałęsa mówił, że w ekonomii należy "zostawić wolny rynek" i nie pozwolić na powrót rozwiązań znanych z komunizmu. Sugerował młodym, że muszą "znaleźć bezrobotnych i zagonić ich do roboty". Mówił, że "trzeba sobie poradzić z populizmem i demagogią polityków".

- W sztafecie pokoleń zaczyna się wasza zmiana. Trzeba dobrze czytać wyzwania czasów, w których przyszło wam żyć. Moje pokolenie od poprzedniego dostało Polskę zniewoloną i udało się to odzyskać. Zrobiłem wszystko to, co zaplanowałem, a nawet więcej. Zauważcie, że zmienia się epoka. Na horyzoncie pojawiła się epoka Internetu, informacji i globalizacji. My to wam zostawiamy - mówił do młodych.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
lech wałęsaGdańsktrójmiasto
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (537)