Policyjny pies uratował zaginionego Pomorzanina. ''Nie potrafił trafić do domu''
• Policyjny pies odnalazł zaginionego 62-latka
• Sierż. sztab. Kandybowicz: Iwo bezbłędnie doprowadził swojego przewodnika do leśnego zagajnika
• Każdego roku znika w Polsce nawet 20 tys. osób
Pomorska policja kilka dni temu otrzymała zgłoszenie od zrozpaczonej mieszkanki Czarnej Dąbrówki (woj. pomorskie). Kobieta poinformowała oficera dyżurnego, że w czwartek jej 62-letni mąż wyszedł z domu i nie wrócił. Z pomocą pospieszyli jej policjanci z Lęborka, w tym przewodnik sierż. szt. Bartłomiej Świtka z psem służbowym Iwo. Na jednej z łąk mundurowi znaleźli plecak zaginionego. Pies natychmiast złapał trop.
- Trasa poszukiwań była długa i trudna do tropienia, bo przez ponad 3 kilometry prowadziła przez las, pola i grzęzawiska. Jednak Iwo bezbłędnie doprowadził swojego przewodnika do leśnego zagajnika, gdzie znajdował się zdezorientowany 62-latek. Mężczyzna nie potrafił trafić do domu. Na szczęście nic mu się nie stało. Dzięki szybkiej reakcji oraz skutecznej pracy bytowskich i lęborskich policjantów bezpiecznie wrócił do swojej rodziny - informuje sierż. sztab. Marta Kandybowicz, oficer prasowy KPP w Lęborku.
Iwo służy w lęborskiej komendzie policji od 1,5 roku. Jak twierdzi sierż.szt. Bartłomiej Świtka, jest wartościowym partnerem w codziennej służbie i, mimo tak krótkiego stażu, ma na swoim koncie niejeden sukces w tropieniu.
Z policyjnych statystyk wynika, że każdego roku w Polsce ginie ok. 17-20 tys. osób, z których nigdy nie odnajduje się ok. 2 tys. Szczególnie niepokoi, że od trzech lat liczba zaginięć wzrasta co roku o kolejne 2 tys.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .