RegionalneTrójmiastoPolicjant podejrzewany o gwałt nie trafi do aresztu

Policjant podejrzewany o gwałt nie trafi do aresztu

• Nie będzie aresztu tymczasowego dla słupskiego policjanta
• Oficer usłyszał zarzut gwałtu
• Grozi mu do 12 lat więzienia

Policjant podejrzewany o gwałt nie trafi do aresztu
Źródło zdjęć: © WP.PL | Tomasz Gdaniec
Tomasz Gdaniec

- Sąd podczas rozprawy zdecydował się na zastosowanie wobec oskarżonego nieizolacyjnych środków zabezpieczających, jak poręczenie majątkowe, dozór policyjny oraz zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej - mówi Wirtualnej Polsce Krzysztof Młynarczyk, słupski prokurator rejonowy.

Sprawa wyszła na jaw, gdy na początku tygodnia młoda kobieta oskarżyła policjanta ze słupskiej komendy o gwałt. Pojawiła się nieoficjalna informacja, że funkcjonariusz wynajmował 23-latce pokój. Mieli pić razem alkohol. Gdy kobieta się ocknęła, miała zostać zgwałcona. Prokuratorzy prowadzą tylko najpilniejsze czynności dochodzeniowe. Najprawdopodobniej będą chcieli wyłączyć się z postępowania, aby uniknąć podejrzeń o stronniczość lub konflikt interesów.

- Mężczyźnie przedstawiono zarzuty z art 197 - ''Kto przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem doprowadza inną osobę do obcowania płciowego, podlega karze pozbawienia wolności od lat dwóch do 12''. Funkcjonariusz nie przyznał się do winy, ale złożył obszerne wyjaśnienia. Ich treść objęta jest tajemnicą - dodaje prokurator.

Na przedstawienie zarzutów mężczyźnie zareagowała również Komenda Miejska Policji. Podejrzany to oficer pionu kryminalnego z 20-letnim stażem. Szef słupskiego garnizonu zdecydował o zawieszeniu go w czynnościach służbowych.

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)