Zdziwili się nawet policjanci. Kierowcy grozi 50 punktów karnych

W województwie pomorskim kierowca z sądowym zakazem prowadzenia pojazdów wiózł autem siedmioro dzieci. Żadne nie korzystało z fotelika ochronnego ani specjalnego siedziska. Jedno dziecko stało w bagażniku, przytrzymując się zagłówka fotela.

Policjanci byli w szoku. Tyle dzieci przewoził autem (zdjęcie ilustracyjne)
Policjanci byli w szoku. Tyle dzieci przewoził autem (zdjęcie ilustracyjne)
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Policja
oprac. ROP

29.03.2023 | aktual.: 29.03.2023 15:59

We wtorek po południu na jednej z dróg w gminie Nowa Wieś Lęborska dzielnicowy na służbie zauważył przejeżdżający samochód, którego kierowca nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa. Na miejscu pasażera siedziało dwoje dzieci. Gdy policjant zatrzymał auto do kontroli, okazało się, że - poza kierowcą - było w nim łącznie siedmioro dzieci w wieku od kilku do kilkunastu lat.

Bez fotelików ochronnych

Poza dwojgiem dzieci na przednim fotelu pasażera jedno dziecko stało w bagażniku auta, trzymając się zagłówka fotela, a czworo siedziało na tylnej kanapie - przekazała Polskiej Agencji Prasowej oficer prasowa komendy policji w Lęborku, asp. Marta Szałkowska.

- Żadne dziecko nie było zabezpieczone w jakikolwiek sposób przed ewentualnym zdarzeniem drogowym. Żadne nie korzystało z fotelika ochronnego ani specjalnego siedziska - zaznaczyła policjantka.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Grozi mu 50 punktów karnych

Mężczyzna tłumaczył dzielnicowemu, że "zależało mu na szybkim dowiezieniu dzieci do babci". Sprawdzenie kierowcy w policyjnych systemach informacyjnych wykazało, że ma on wydany sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.

- Nieodpowiedzialny kierowca wkrótce usłyszy zarzuty prowadzenia pojazdu, pomimo sądowego zakazu. Przed sądem odpowie też za przewożenie pasażerów niezgodnie z przepisami i inne wykroczenia drogowe. Grozi mu do pięciu lat więzienia i wysoka grzywna, a na jego konto może trafić ponad 50 punktów karnych - podała asp. Szałkowska.

Apel policji

Policjantka zaapelowała o to, by dbać o bezpieczeństwo swoje i pasażerów podczas jazdy.

- Dziecko bez fotelika podczas gwałtownego hamowania lub ostrego manewru jest zupełnie bezbronne i narażone na urazy, utratę zdrowia, a nawet śmierć. (…) Gdy dochodzi do mocnego uderzenia, pasy mogą nie tylko ocalić przed śmiercią, ale przede wszystkim zminimalizować obrażenia. Natomiast, jeśli nie są zapięte, siła uderzeniowa dorosłego człowieka podczas wypadku wynosi nawet trzy tony. Liczne testy i badania wskazują, że pasy bezpieczeństwa dwukrotnie zwiększają szanse na przeżycie - zaznaczyła asp. Szałkowska.

Źródło artykułu:PAP
policjadziecisamochód
Zobacz także
Komentarze (39)