Tragiczny finał poszukiwań. Znaleźli auto i leżące w zaroślach zwłoki
We wtorek po południu policjanci znaleźli w masywie leśnym w Kasinie Wielkiej zwłoki mężczyzny. Leżały w zaroślach. W pobliżu stało porzucone auto. Podejrzewano, że ciało należy do zaginionego tydzień temu 34-letniego mężczyzny. W środę policja potwierdziła tę informację.
29.03.2023 | aktual.: 29.03.2023 13:49
Zaginiony 34-latek ze Szczawy w powiecie limanowskim (woj. małopolskie) był widziany po raz ostatni 19 marca. Przed północą opuścił Szczawę i wyjechał do Oławy, gdzie pracował. Miał zabrać kolegę z Piekiełka, lecz do niego już nie dojechał. Kontakt z mężczyzną urwał się.
22 marca rodzina zgłosiła jego zaginięcie. Ruszyły poszukiwania.
Niestety, ich finał okazał się tragiczny. We wtorek ok. godziny 14 w masywie leśnym w Kasinie Wielkiej, w zaroślach znaleziono ciało mężczyzny. W pobliżu stał porzucony samochód - Ford Mondeo.
Znaleziono ciało i auto
To właśnie takim autem poruszał się zaginiony tydzień temu mężczyzna. W lokalnych mediach natychmiast pojawiły się nieoficjalne informacje, że odnalezione ciało może należeć do 34-latka.
Niestety, informacje te okazały się prawdziwe. Zwłoki zostały zidentyfikowane. Jak informuje serwis limanowa.in policja potwierdziła w środę, że to 34-letni mieszkaniec Szczawy, którego zaginięcie zgłoszono dokładnie tydzień temu.
- Jego zwłoki na polecenie prokuratora zabezpieczono do dalszych badań. Na razie nic nie wskazuje na udział osób trzecich w jego śmierci - powiedziała serwisowi st. asp. Jolanta Batko, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Limanowej.
Przeczytaj także:
Źródło: limanowa.in, sadeczanin.info