Pijany i nieprzytomny 13-latek w Gdańsku. "Tylko 33 st. C"
Policjanci uratowali 13-latka, którego znaleźli na przystanku autobusowym przy ul. Krasickiego w Gdańsku. Chłopak nie dawał znaków życia i natychmiast trafił do szpitala. Tam okazało się, że jest pod wpływem alkoholu i skrajnie wyziębiony.
Nastolatka zauważyli funkcjonariusze drogówki, którzy w sobotni wieczór patrolowali gdańskie ulice. Chłopak siedział na ławce przystanku, ale był nieprzytomny.
- Z jego ust leciała piana. Policjanci natychmiast udzielili nastolatkowi pierwszej pomocy, okryli go kurtkami i wezwali pogotowie - relacjonuje w rozmowie z Wirtualną Polską nadkom. Magdalena Ciska z gdańskiej komendy.
Obok chłopca stał jego kolega. Powiedział, że obaj kilka godzin wcześniej w nadmorskim parku w Brzeźnie pili alkohol.
- 13-latek trafił do szpitala. Jego ciało było wychłodzone do ok. 33 st C. Okazało się też, że miał 2,3 promila alkoholu w organizmie - dodaje policjantka.
Policjanci sprawdzają, skąd chłopcy mieli alkohol.