Okradają im sklep i zastraszają. Mimo tego, to one staną przed sądem

Siostry prowadzące sklep spożywczy w Gdańsku są okradane kilka razy dziennie. - Zgłoszenia na policję nic nie dawały. Opublikowałyśmy w sklepie zdjęcia złodziei i wtedy się zaczęło. Grożono nam, a teraz jeden z nich oskarża nas o bezprawne wykorzystanie wizerunku - żali się Wirtualnej Polsce właścicielka sklepu.

Obraz
Źródło zdjęć: © WP

Dramat Pauliny Zych i jej siostry rozgrywa się w gdańskiej dzielnicy Wrzeszcz. W sklepie przy ulicy Waryńskiego dochodzi do kilku kradzieży dziennie. Co najczęściej znika z półek?

- Hitem są puszki z rybami warte 5-6 złotych. Mają one długi termin, więc może gdzieś to potem odsprzedają. Ale nagminnie znikają również kostki masła, paczkowane wędliny, czy kawa. Kawę w sklepie wystawiamy już tylko po jednej sztuce, bo jak wystawimy trzy, to znikają momentalnie - mówi Zych.

Jak dodaje, początkowo złodzieje ukrywali twarz i starali się, by nie uchwycił ich monitoring. Z czasem przestali się tym przejmować i bez skrupułów wynoszą miesięcznie towar wart ponad tysiąc złotych.

Okradał je nawet ochroniarz

- Większość z tych osób świetnie przecież znamy, bo mieszkają w okolicy. Nie mam już sił i pomysłu jak z tym walczyć. Na policję zgłosiłam już około 20 spraw i wszystkie kończą się umorzeniem z powodu niewykrycia sprawcy - zaznacza.

Kobiety wzięły więc sprawy w swoje ręce. Zdecydowały się na poniesienie dodatkowych kosztów i zatrudniły ochroniarza. W sklepie pracował przez około 5 miesięcy. Początkowo siostry były zadowolone, że sytuacja się uspokoiła i nie było żadnych niepokojących sygnałów. Dopiero po pewnym czasie okazało się, że okrada je również sam ochroniarz. - Opadły nam ręce - komentują.

Bezsilność skłoniła je do decyzji o publikowaniu w sklepie wizerunków złodziei. W tym momencie zaczął się koszmar. - Jeden ze swojego konta na Facebooku napisał mi, że wie gdzie mieszkam. Podał nawet numer budynku i mieszkania. Mam zdjęcia tych wiadomości i zgłaszam to na policję, ale nic w tej sprawie nie robią - stwierdza właścicielka.

Obraz
© (fot. Google)

Przed sądem już w przyszłym tygodniu

O całą sprawę zapytaliśmy również miejscową policję. Usłyszeliśmy, że funkcjonariusze odpowiadają na wszystkie zgłoszenia i od początku 2016 roku siedmiokrotnie interweniowali pod wskazanym adresem. Niestety, nie przynosi to żadnych efektów.

Paradoksalnie największe problemy mają teraz jednak właścicielki sklepu. - 17 marca mamy sprawę o bezprawne wykorzystanie wizerunku. To oni mnie okradają i to ja tracę pieniądze, więc nie wierzę, że teraz mogę jeszcze zostać ukarana - mówi z nadzieją w głosie Paulina Zych.

Czy poniesie konsekwencje? Zgodnie z prawem wizerunek podejrzanych można udostępnić wyłącznie na podstawie zgody prokuratury lub sądu. W przypadku, gdy ktoś naruszy te przepisy, pokrzywdzony może domagać się zadośćuczynienia za doznaną krzywdę moralną oraz odszkodowania za poniesioną szkodę majątkową.

Wybrane dla Ciebie
Berek o Nawrockim: Próbuje wywrócić stolik
Berek o Nawrockim: Próbuje wywrócić stolik
Kara dla TVN24 za niedozwoloną reklamę alkoholu. Jest decyzja sądu
Kara dla TVN24 za niedozwoloną reklamę alkoholu. Jest decyzja sądu
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Incydent pod biurem PO. Sprawca zatrzymany
Incydent pod biurem PO. Sprawca zatrzymany
Rekord pobity. Fundacja o. Rydzyka zgarnia miliony
Rekord pobity. Fundacja o. Rydzyka zgarnia miliony
Program Daniela Nawrockiego. Są dane
Program Daniela Nawrockiego. Są dane
Początek tygodnia zupełnie inny niż kolejne dni. Znów zrobi się ciepło
Początek tygodnia zupełnie inny niż kolejne dni. Znów zrobi się ciepło
Partia prezydencka pod patronatem Nawrockiego? Polacy zabrali głos
Partia prezydencka pod patronatem Nawrockiego? Polacy zabrali głos
Zmiany w Polsacie. Żona Solorza odwołana
Zmiany w Polsacie. Żona Solorza odwołana
Trump się wypiera. "Nigdy o tym nie rozmawialiśmy"
Trump się wypiera. "Nigdy o tym nie rozmawialiśmy"
Trump naciskał na Zełenskiego. Media ujawniają nowe szczegóły
Trump naciskał na Zełenskiego. Media ujawniają nowe szczegóły
Nowe uprawnienia dla brytyjskiej armii. Chodzi o drony
Nowe uprawnienia dla brytyjskiej armii. Chodzi o drony