RegionalneTrójmiastoOddłużanie mieszkań komunalnych w Słupsku na półmetku. Wpłynęło 179 wniosków

Oddłużanie mieszkań komunalnych w Słupsku na półmetku. Wpłynęło 179 wniosków

• Słupski magistrat otrzymał 179 wniosków o rozłożenie długów
• Szacuje się, że należności wobec miasta nie płaci 4,4 tys. osób na łączną kwotę 18 mln zł
• Aktywista: niesprawiedliwe wobec osób, które regularnie płacą należności

Oddłużanie mieszkań komunalnych w Słupsku na półmetku. Wpłynęło 179 wniosków
Źródło zdjęć: © WP | Tomasz Gdaniec
Tomasz Gdaniec

- Do końca marca można składać wnioski o abolicję czynszową i tym samym ubieganie się o umorzenie długów za korzystanie z mieszkania. Do tej pory do Urzędu Miejskiego wpłynęło 179 wniosków, z czego w 35 przypadkach zostało podpisane porozumienie - informuje Wirtualną Biuro prasowe urzędu miejskiego w Słupsku.

Nie każdy może ubiegać się o zmniejszenie zadłużenia. Wymogi są trzy: najemca musi dbać o swoje mieszkanie, nie zakłócać porządku publicznego oraz być zadłużony dłużej niż rok. Według słupskiego ratusza dług wobec miasta ma 4,4 tys. najemców, a suma ich zaległości wynosi ponad 14 mln zł. Do tego należy doliczyć cztery mln zł odsetek.

- Umarzane będzie zadłużenie, w skład którego wchodzą: czynsz, opłaty niezależne od właściciela, czyli opłaty za energię cieplną, gaz, wodę, odbiór ścieków, odpadów i nieczystości ciekłych, odszkodowanie za zajmowanie lokalu bez tytułu prawnego, odsetki, nieuregulowane koszty dochodzenia roszczeń i egzekucji - wyliczają urzędnicy.

Na podobny krok zdecydowali się warszawscy radni. Tam jednak problem jest dużo poważniejszy. Jak podkreślają urzędnicy stołecznego magistratu problem zadłużenia z tytułu opłat lokalowych dotyczy 45 tys. rodzin. Są one zadłużone na 380 mln zł, do których trzeba doliczyć odsetki. Łączna kwota to ponad pół miliarda zł. Przyjęte przez słupski magistra rozwiązanie kwestionują lokalni aktywiści.

- Z pewnością jest to próba unormowania sytuacji i organizacji dodatkowych wpływów do miejskiej kasy. Jednak działania te nie spowodują, że zadłużeni do tej pory mieszkańcy zaczną płacić, co więcej są niesprawiedliwe wobec osób, które regularnie płacą należności – mówi Wirtualnej Polsce Wiesław Śledź ze Stowarzyszenia Przyjaciół Słupska i Regionu. - Oczywiście ludzie z różnych powodów nie płacą. Dlatego każda taka sytuacja powinna być rozpatrywana indywidualnie. Osobom, które mają kłopoty należy pomagać. Szczególnie że opłaty czynszowe są relatywnie nieduże – podkreśla aktywista.

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)