RegionalneTrójmiastoOburzenie po zniszczeniu pomnika prałata

Oburzenie po zniszczeniu pomnika prałata

"Gratuluję tym (...) zwykłym, klasycznym bandytom. Zapłacą za to" - zapowiada Krzysztof Dośla, inicjator budowy pomnika ks. Henryka Jankowskiego.
W nocy grupa trzech mężczyzn zniszczyła pomnik gdańskiego prałata. Nad ranem zatrzymała ich policja.

Oburzenie po zniszczeniu pomnika prałata
Źródło zdjęć: © East News | Wojciech Strozyk/REPORTER
Piotr Białczyk

21.02.2019 | aktual.: 21.02.2019 12:42

Szef komitetu budowy pomnika prałata, a zarazem przewodniczący gdańskiej "Solidarności", nie kryje oburzenia. Komitet będzie domagał się od mężczyzn zwrotu kosztów za naprawę monumentu ks. Henryka Jankowskiego. Dośla podkreśla, że wszystkie zarzuty przeciwko duchownemu "oparte są na brudnych pomówieniach wobec nieżyjącej osoby".

Zniszczony pomnik

Monument znajduje się nieopodal kościoła św. Brygidy w Gdańsku. Legendarny kapelan Solidarności był tam przez lata proboszczem. Wywróconą rzeżbę ks. Jankowskiego oparto na oponach, położono na niej komżę - szatę liturgiczną którą noszą ministranci, a w dłoń figury włożono dziecięcą bieliznę.
Mężczyźni wysłali także swój manifest do redakcji OKO.Press. W liście oskarżają prałata o "podły i haniebny gwałt na godności, wolności seksualnej i prawie do prywatności ". Swoje zachowanie tłumaczą "troską o dobro wspólne". Podkreślają także, że ich celem nie jest atak na Kościół.

Kontrowersje wokół prałata

Nieżyjący od 8 lat ks. Jankowski od dawna podejrzewany jest o wykorzystywanie seksualne nieletnich. Sprawa powróciła po tekście opublikowanym w "Gazecie Wyborczej". Wtedy jedna z ofiar przyznała się, że kiedy była małą dziewczynką duchowny ją molestował. Po tym wyznaniu pomnik kapelana Solidarności został oblany farbą. Zaczęto także domagać się usunięcia monumentu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (192)