Na Pomorzu powstanie Muzeum Mitologii Słowian? ''Chcemy, żeby była to wiedza powszechna ''
• Aktywiści zbierają pieniądze na otwarcie placówki
• Sawicki: Mitologia słowiańska nie pojawia się w szkołach
• Poszukiwania siedziby placówki trwają
05.04.2016 | aktual.: 10.04.2016 10:32
- Dzieci w polskich szkołach uczą się o Zeusie, Jowiszu i Odynie. Nikt nie opowiada im jednak o Światowidzie i panteonie bogów słowiańskich. Nawet w czasie moich studiów historycznych, mitologia słowiańska prawie wcale się nie pojawia. Chcemy odwrócić ten trend - aby była to wiedza powszechna, tak jak jest to w przypadku znajomości mitologii greckiej, rzymskiej czy nordyckiej - mówi Wirtualnej Polsce Radosław Sawicki ze Stowarzyszenia Ekologiczno-Kulturalnego ''Wspólna Ziemia''.
Początkowo muzeum miało mieścić się w jednej z baszt w Chojnicach. Jednak miasto zdecydowało się sprzedać budynek zewnętrznemu inwestorowi. Wówczas inicjatorzy zdecydowali się zmienić koncepcję muzeum. Placówka miałaby mieć ok. 300 metrów kwadratowych powierzchni i byłaby ulokowana na południu Borów Tucholskich.
- Obecnie poszukujemy odpowiedniej lokalizacji. Okolice Chojnic to bardzo malownicze obszary, ale ruch turystyczny odbywa się tu głównie latem, a chcielibyśmy dotrzeć do możliwie największej grupy odbiorców. Dlatego prowadzimy rozmowy z kilkoma samorządami, do których zwróciliśmy się z prośbą o pomoc w znalezieniu najdogodniejszego miejsca. Pojawiają się chętni nawet z Dolnego Śląska - objaśnia Sawicki.
Co miałoby znajdować się w muzeum? Jak podkreślają pomysłodawcy, nie będzie tam oryginalnych artefaktów historycznych z epoki, ponieważ zachowało się ich bardzo niewiele. Znajdują się głównie w dużych ośrodkach wystawienniczych. Ich miejsce w placówce zajmą kopie wczesnośredniowiecznych znalezisk.
- Chcemy skupiać się nie tylko na średniowiecznych pamiątkach, ale również na tym, jak do tej tradycji odnosili się współcześni artyści, np. Zofia Stryjeńska. Obok kopii Światowida ze Zbrucza, w muzeum będzie miejsce na reprodukcje inspirowanych mitologią słowiańską grafik Iwana Bilibina czy na plansze z popkulturowych komiksów z Babą Jagą w jednej z ról - dodają pomysłodawcy.
Jak podkreślają autorzy pomysłu, jest duże zainteresowanie inicjatywą powołania tego typu placówki. Codziennie otrzymują telefony od nauczycieli, którzy chcieliby zapisać się na takie lekcje muzealne. Główną przeszkodą w otwarciu muzeum są przede wszystkim pieniądze. - Szukając najlepszej lokalizacji dla naszego muzeum, jednocześnie planujemy strategię finansowania całego przedsięwzięcia. Jest to spore wyzwanie. Remont i adaptacja pomieszczeń, opracowanie koncepcji merytorycznej muzeum, zakup i montaż eksponatów, kampania promocyjna - wyliczają członkowie stowarzyszenia.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .