Inwestor planował budowę galerii handlowej w Wejherowie. Otrzymał milion złotych kary
Za niewykonanie drogi dojazdowej w wyznaczonym terminie, prezydent Wejherowa nałożył na inwestora karę w wysokości miliona złotych.
Miała ona powstać w związku z planowaną budową galerii handlowej.
11.10.2021 20:33
Według założeń, w kwartale ulic św. Jana i Sienkiewicza, czyli w ścisłym centrum Wejherowa, miało powstać nowoczesne centrum handlowe. Niestety obiekt nigdy nie stanął, a w jego miejscu znajduje się wyłącznie plac gołej ziemi.
Prezydent Wejherowa nałożył karę na inwestora. Milion złotych
Jak podaje "Dziennik Bałtycki", umowa sprzedaży gruntu pomiędzy Gminą Miasta Wejherowa, a firmą Progress XVII Sp. z o.o. została zawarta 16 kwietnia 2013 roku. Karę miliona złotych oraz obowiązek zapłaty 10 proc. ceny nabycia brutto, za każdy pełny rok opóźnienia. Takie są konsekwencje, jakie czekały nabywcę za niedotrzymanie warunków umowy. Do tych warunków dochodził brak wybudowania drogi, jeśli inwestycja na sprzedanym terenie nie zostanie zakończona w terminie 5 lat od dnia zawarcia umowy.
W związku z ustaleniami oraz faktem, że drogi dojazdowej dalej nie ma, 27 kwietnia Krzysztof Hildebrandt, prezydent miasta Wejherowa, wykorzystał zapisy umowy i nałożył na inwestora karę. Egzekwowanie jej uregulowania, aktualnie odbywa się na drodze sądowej, natomiast pieniądze mają zostać przeznaczone na rozwój Wejherowa.
Wejherowska inwestycja budziła kontrowersje
Wedle ustaleń "Dziennika Bałtyckiego" wejherowska inwestycja budziła kontrowersje wśród działaczy społecznych już od momentu przetargu. Zdaniem radnych opozycji, nałożenie kary na inwestora za brak drogi dojazdowej, jest uspokajaniem opinii publicznej. Ich zdaniem, prezydent osobiście złożył oświadczenie bezpowrotnie odstępujące od dochodzenia zapisanych w umowie kar. Dało to tym samym praktycznie nieograniczony czas na wybudowanie drogi.
Dziura w centrum miasta straszy już ponad 8 lat
Urząd Miasta Wejherowa broniło się w wydanym w listopadzie zeszłego roku oświadczeniu. Tłumaczono w nim, że doniesienia o nieprawidłowościach w działaniach prezydenta są całkowicie bezpodstawne.
Nie zmienia to faktu, że wyrwa w kwartale ulic św. Jana, Sienkiewicza, Wałowa, Srebrny Potok - czyli centrum miasta - zieje pustką już ponad osiem lat i raczej nie zapowiada się, aby coś się miało zmienić.
Czytaj także: Słupscy radni otrzymają podwyżkę diet oraz wyrównanie