Interwencja RPO. Ściągalność alimentów w Polsce wzrośnie?

- Sprawę rozwodową wygrałam dziesięć lat temu. Sąd przyznał na obu synów po 600 złotych. Już po opuszczeniu sali sądowej były mąż powiedział, że nie będzie płacić na moje fanaberie. Sprawę przesłałam do komornika, ale okazuje się, że mój były mąż oficjalnie nie ma nic - mówi Wirtualnej Polsce Agata Pik, mieszkanka Trójmiasta.

Ile jest takich przypadków w Polsce? Setki tysięcy. Od wielu lat Polska przoduje w niechlubnym ranking krajów Unii Europejskiej o najniższej ściągalności alimentów. Na utrzymanie swoich dzieci łoży co piąty rodzic. Sprawą zdecydował się zająć Rzecznik Praw Obywatelskich.

- Zwróciłem się do Rzecznika Praw Dziecka o podjęcie wspólnej inicjatywy na rzecz powołania Zespołu ds. Alimentów, którego działania mogłyby w sposób istotny rzutować na poprawę sytuacji dzieci - wierzycieli alimentacyjnych oraz na zwiększenie odpowiedzialności osób zobowiązanych do alimentacji - mówi Adam Bodnar, Rzecznik Praw Obywatelskich.

Centrum Adama Smitha wyliczyło, że koszt wychowania jedynaka w Polsce do 20 roku życia wynosi od 176 do 190 tys. złotych. Przy dwójce dzieci kwota ta waha się już od 317 do 350 tys. zł. Tym samym na potrzeby dzieci wydaje się od 15 do 30 proc. rodzinnego budżetu. Jeżeli były współmałżonek nie wywiązuje się ze swojego obowiązku to, gdzie można starać się o zasiłek? W funduszu alimentacyjnym. W Polsce korzysta z niego ponad 339 tys. osób.

- Wysokość świadczenia jest uzależniona od wysokości zasądzonych alimentów. Jednak nie może przekroczyć 500 zł na osobę. Jednocześnie miesięczny dochód na osobę nie może przekroczyć 725 zł. Zasiłek ten jest wypłacany do uzyskania przez dziecko pełnoletności, a w wypadku kontynuowania nauki do 25 roku życia. W przypadku dziecka z niepełnosprawnością w stopniu znacznym, świadczenia z funduszu wypłacane są bezterminowo - mówi Wirtualnej Polsce Monika Ostrowska z gdańskiego MOPR.

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .