Gdańsk "Solidarny z Wałęsą". Na Placu Solidarności odbędzie się manifestacja KOD w obronie byłego prezydenta
• W niedzielę odbędzie się manifestacja w obronie Lecha Wałęsy
• Demonstranci będą się zbierać na Placu Solidarności
• Radomir Szumełda: trzeba bronić autorytetu Lecha Wałęsy
- Niedzielna manifestacja odbędzie się w obronie człowieka, który jest symbolem naszej wolności. Dzięki niemu w naszej części Europy upadł komunizm. Trzeba go bronić przed niszczeniem jego autorytetu. Przed grą teczkową, która nie wiadomo, czemu służy - mówi Radomir Szumełda, lider pomorskich struktur KOD.
Manifestacja odbędzie się na Placu Solidarności, a nie jak początkowo informowano przed domem byłego prezydenta. Zmiana podyktowana jest dużym zainteresowaniem. Pikieta rozpocznie się o godz. 14.00 i ma trwać prawie trzy godziny. Jak informują organizatorzy na manifestacji mają przyjść, m.in. Jerzy Kiszkis, Ewa Lieder, Krzysztof Skiba, Henryka Krzywonos.
Czarne chmury nad głową Lecha Wałęsy zaczęły się zbierać w ubiegłym tygodniu, gdy wdowa po generale Czesławie Kiszczaku - Maria Kiszczak poinformowała Instytut Pamięci Narodowej o posiadanych dokumentach w sprawie pracy agenturalnej tajnego współpracownika SB - tzw. Bolka. Z opublikowanych do tej pory dokumentów wynika, że lider Solidarności podpisał zobowiązanie do współpracy, przygotowywał relacje i pobierał za nie pieniądze. Dokumenty, przed upublicznieniem, nie zostały zbadane przez grafologa.
W związku z publikacją materiałów przez IPN pojawiły się głosy, aby odebrać byłemu prezydentowi patronat nad gdańskim lotniskiem. Jak podkreślał jeden z autorów pomysłu Andrzej Jaworski, poseł PiS, nie należy stawiać pomników za życia, zwłaszcza osobom kontrowersyjnym, bez konsultacji społecznych. Do pomysłu zmiany patrona portu lotniczego odniósł się prezydent Gdańska.
- Lech Wałęsa był, jest i będzie patronem lotniska. Jest marką Gdańska i Polski, jest najbardziej znanym gdańszczaninem na świecie, a ci, którzy zgłaszają żądania zmiany nazwy, są niepoważni, i to jest najdelikatniejsze ich określenie. W Paryżu jest lotnisko de Gaulle'a, w Waszyngtonie - Ronalda Reagana, w Nowym Jorku - JFK, w Tel Awiwie Ben Guriona. A więc lotniska noszą imiona osób kluczowych dla tych krajów. I podobnie jest w Gdańsku. Nie będzie więc żadnej zmiany nazwy - ucina spekulacje Paweł Adamowicz, prezydent miasta.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .