Dopadli go w Gdańsku. Nie wrócił do domu ze spaceru z psem
Poszukiwany przez stołecznych policjantów 46-latek wpadł w Gdańsku na spacerze z psem. Przez najbliższe 9 lat ze zwierzakiem będzie musiał wychodzić ktoś inny.
46-letni mężczyzna nie będzie dobrze wspominać porannego sobotniego spaceru. Został wtedy zatrzymany i najbliższe 9 lat spędzi w więzieniu.
Poszukiwany w Warszawie, zatrzymany w Gdańsku
Kryminalni z Komendy Rejonowej Policji Warszawa VII zatrzymali w Gdańsku 46-latka poszukiwanego listami gończymi. Mężczyzna miał odbyć karę 9 lat więzienia.
Jak poinformowali mundurowi z Warszawy, poszukiwany od kilku miesięcy ukrywał się. Opuścił dotychczasowe miejsce stałego zamieszkania, często zmieniał adresy, telefony, zerwał kontakty z rodziną. Funkcjonariusze się jednak nie poddali. Używając dostępnych form pracy operacyjnej, krok po kroku pozyskiwali kolejne informacje, weryfikowali je i tym oto sposobem dotarli za poszukiwanym do Gdańska.
Zobacz też: Zalewska mówi, kto powinien się wstydzić po słowach Belki
Wyszedł na spacer z psem. Już z niego nie wrócił
We współpracy z policjantami z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku kryminalni dotarli bezpośrednio do miejsca, gdzie mieszkał 46-latek. Rozpoczęła się obserwacja. Funkcjonariusze zauważyli, że interesujący ich mężczyzna wyszedł na poranny spacer z psem. Wtedy też został zatrzymany. Był zaskoczony, nie sądził, że tak szybko policjanci go zlokalizują. Kryminalni osadzili 46-latka w areszcie śledczym.
Czytaj także: