Czad znowu zbiera żniwo. Od początku sezonu grzewczego strażacy interweniowali ponad 1,8 tys. razy
• MSW: Od września ponad tysiąc osób podtruło się tlenkiem węgla. 25 osób zmarło
• Główna przyczyna to niesprawna wentylacja
• Tlenek węgla jest nie do wykrycia bez specjalnej aparatury
- Od września 2015 roku strażacy odnotowali w sumie 1839 zdarzeń z udziałem tlenku węgla. Ponad tysiąc osób uległo podtruciu tą niebezpieczną substancją, a 25 osób zmarło - informuje Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Z powodu zatrucia czadem tylko do pomorskich szpitali trafiło pięć osób a jedna zmarła. Ostatni raz w związku z zatruciem interweniować musiała tczewska straż pożarna. Medycy zabrali do szpitala kobietę i mężczyznę oraz niemowlę i 14-letnie dziecko.
- Okresowe kontrole kominiarskie najczęściej wykazują uchybienia związane z brakiem prawidłowego obiegu powietrza. Stanowi to ponad 80 proc. wszystkich naszych interwencji. Niedrożność samych przewodów kominowych to raczej znikomy problem - mówi Wirtualnej Polsce Damian Pieścikowski z Rejonowego Zakładu Kominiarskiego w Gdyni.
Jak powstaje trujący gaz? Czad, nazywany również tlenkiem węgla powstaje w efekcie półspalania. Jest niebezpieczny dla człowieka, ponieważ bardzo dobrze łączy się z tlenem. W procesie oddychania zastępuje częściowo hemoglobinę, doprowadzając do niedotlenienia organizmu, a w najgorszym przypadku do śmierci przez uduszenie. Ze względu na brak barwy i zapachu jest niemożliwy do wykrycia bez specjalnej aparatury.
Statystyki z roku na rok się poprawiają. W ciągu ostatnich pięciu lat liczba śmiertelnych ofiar zmalała niemal o połowę - ze 111 osób w sezonie grzewczym 2010/2011 do 61 osób w sezonie grzewczym 2014/2015. Wciąż jednak strażacy odnotowują ok. 3,8 tys. zdarzeń związanych z tlenkiem węgla, a ponad 2 tys. osób zostaje poszkodowanych w ich wyniku.
Co zrobić w wypadku zatrucia? Po pierwsze należy natychmiast zapewnić dopływ świeżego powietrza, np. otworzyć okno lub wyprowadzić z pomieszczenia wszystkie zatrute osoby, aby ułatwić poszkodowanym oddychanie. O zdarzeniu należy poinformować służby ratunkowe.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .